Autor Wątek: Mieszanka na bazie wrotyczu  (Przeczytany 4181 razy)

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Mieszanka na bazie wrotyczu
« dnia: Lipca 18, 2012, 10:09:41 »
Znalazłam na blogu doktora:
Rp. Kwiat lub liść wrotyczu - 2 łyżki
Nasienie wiesiołka - 1 łyżka
Ziele majeranku - 1 łyżka
Liść mięty - 1 łyżka
Ziele tymianku - 1 łyżka
Liść pokrzywy - 1 łyżka
Liść konwalii - 1 łyżka
Ziele nawłoci - 1 łyżka
Liść babki - 1 łyżka
Ziele mniszka - 1 łyżka
Wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 1 szkl. wrzącej wody; odstawić na 30 minut; przecedzić. Pić 4 razy dz. po 200 ml; dzieci – 100 ml.
 - zaintrygowała mnie. Warto to mieć, ale mam dylemat suche ziele traci po jakims czasie wartość. Z drugiej strony nikt "na zamówienie" u mnie nie zachoruje aby wypróbowac jej skuteczność. Czy z tych składników można sporządzic nalewki? to przynajmniej dłużej postoją i jak bedzie potrzeba, wtedy się zazyje.
W przypadku nalewek: jak ustawić proporcje?

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Mieszanka na bazie wrotyczu
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 18, 2012, 10:13:55 »
Cześć Kasia!
Zaintrygowałaś nie :)
Napisałas, że suche ziele traci po jakimś czasie wartość. Czy pisałaś o wrotyczu, czy o wszystkich składnikach?
Aktualnie suszę wrotycz. Po raz pierwszy zresztą. Jak wyschnie wsadzę do szklanego słoja i postawię w ciemnym miejscu.
Na jakie schorzenie jest ta mieszanka, której skład podałaś?
Pozdrawiam
Ewa

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Mieszanka na bazie wrotyczu
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 18, 2012, 10:22:24 »
Ewo, miałam na mysli wszystkie składniki. No bo tak: ususze, do słoja...i to ma "ważnosc" około 2 lata. Ale jesli się myle, wyprowadz mnie z błędu.
Sugerowałam się tym, że nalewka dłużej postoi.
To mieszanka na przeziębienia, grypy...jest na stronie archiwalnej.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Mieszanka na bazie wrotyczu
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 18, 2012, 10:43:34 »
a to u was słonko świeci , skoro olejkowe można pozyskiwać?

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Mieszanka na bazie wrotyczu
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 18, 2012, 10:49:24 »
czasem słońce, czasem deszcz...chociaż tego pierwszego ma być z dnia na dzień więcej;)...dlatego wyrusze na łowy.
Ale do rzeczy: nalewka czy suszyc? Chociaz to ostatnie jest przyjemniejsze, bo zapach się roznosi.;-)
własnie "przyszła" do mnie mięta...wspaniała.
« Ostatnia zmiana: Lipca 18, 2012, 10:57:43 wysłana przez Katarzyna »

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Mieszanka na bazie wrotyczu
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 18, 2012, 12:44:05 »
Ewo, miałam na mysli wszystkie składniki. No bo tak: ususze, do słoja...i to ma "ważnosc" około 2 lata. Ale jesli się myle, wyprowadz mnie z błędu.
Sugerowałam się tym, że nalewka dłużej postoi.
To mieszanka na przeziębienia, grypy...jest na stronie archiwalnej.
Kasia, nie będę Cię wyprowadzać z błędu, bo tu wyszło tylko małe niedomówienie, a raczej niezrozumienie przeze mnie treści. :)
Ponieważ ja jestem początkująca, wręcz raczkująca zielarka i akurat suszę wrotycz, to pomyślałam sobie, ze coś z trwałością jego jest inaczej, niż myślę. Dlatego Cię o to zapytałam:)
Wiemy obie to samo, czyli zabezpieczenie ziół , to ich ważność ok. 2 lat.
U mnie dużo opadów. Wykorzystałam moment kiedy po deszczu poświeciło słońce i kwiaty wrotyczu obeschły. Nie kładłam ich tylko powiesiłam na sznurku "głową w dół". Mam nadzieję, że spokojnie wyschną.
Pozdrowienia ode mnie czyli od Ewy. :)

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Mieszanka na bazie wrotyczu
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 18, 2012, 12:56:29 »
Ewa, spoko...ja tez początkująca;), ..głową w dół suszyłam dziurawiec....w garazu (teraz nie uczęszczanym przez samochód).