Tu opiszę metodę jakiej używam, a gdzie można wykorzystać psa w diagnozie ludzi:
Do odnajdywania stanów zapalnych stosować najlepiej psy ras pierwotnych (ja używam tradycyjnie syberyjskich) lub bliskich pierwotnym.
Pies (jak i inny drapieżca) w stanie dzikim celem efektywnego polowania wymagać od siebie zaczął był zdolności odnajdywania sztuk chorych i słabych w stadzie swoich ofiar. Adaptowany do życia i karmienia wraz z ludźmi, częściowo zdolność tą zatracił. Dla tegoż to, używać należy psów bliskich pierwowzorowi. Lepsze są w tym psy, acz i suki mogą być świetne.
Psa szkolić należy jak do tropienia tyle, że trop podajemy w formie zapachu (poczucia) stanu zapalnego. Tj. podajemy trop miejsca gdzie wiemy, iż coś jest nie tak w organizmie. Nadają się do tego, wszystkie stany zapalne występujące. Im ostrzejszy przebieg- tym lepiej. Poza tym pies uczy się przez obserwację tj. szczenięta, matkę obserwując-także tej zdolności nabędą.
Co więcej pies może chorego ostrzegać przed atakami epileptycznymi oraz zastąpić może EKG we wczesnym wykryciu arytmii, zawału bądź innych problemów z rytmem serca. W tym celu należy psa od szczenięcia we własnym domu i własnej sypialni trzymać, tak by wsłuchawszy się on w naturalny rytm pracy organizmu pana; dał znać gdy wyczuje anomalne rytmy.
Z ciekawszych rzeczy nadmienić można, iż do odnalezienia odpowiedniej pory na współżycie u pary starającej się o dziecko, użyć można kozła. Koza jako taka ma organizm zgoła inny od ludzkiego, acz gospodarka hormonalna jest widać zbliżona u kobiet obu gatunków.
Próbkę moczu kobiety w ciągu cyklu miesięcznego smarujemy wargi kozła. Ten wywijając wargę górną węszy w poszukiwaniu adekwatnych hormonów. Jeśli wyczuje takowe, staje się pobudzony, niespokojny i poszukuje "tej oto atrakcyjnej kozy".