Prośba o powypisywanie kto co wie o tej roślinie... stanowi ona dominantę nad Zalewem Szczecińskim (obok ziołorośli tzw. zespołu arcydzięgla nadbrzeżnego i mlecza błotnego) gdzie charakterystyczne jest również występowanie psianki, niecierpków (nawet 4 gatunki na jednym stanowisku - ten czwarty to pomarańczowy), wielkiego starca nadbrzeżnego, jarzębów, borowików (na wałach zbierałem

Wracając do kutnera... Gumppek podał był ongi za Tokinem ciekawą informację, iż jest to jedyny lepiężnik zawierający fitoncydy - wskazuje to więc na ewentualne istotne różnice pomiędzy nim a resztą lepiężników. Z małego rozeznania "po rusku" wyłowiłem informację, że rosyjska nazwa tej rośliny to "lepiężnik fałszywy" oraz że lekiem to jest lepiężnik różowy (był to ogólny jakiś przegląd lepiężników). Wiemy jednak skądinąd, że biały ma podobne właściwości do różowego i że bywał przez lud stosowany. Na razie robiłem z kutnera (liść lipcowy - rozwija się później od różowego, w lipcu jeszcze bywał mały i dopiero rozwijający się) wyciąg na glicerynie, wodzie i spirytusie jako dodatek do kremów. W maści/kremie działa dobrze na skórę. Do terapii migren bym go samowolnie nie kwalifikował bo dane mamy nader ubogie ale już ogólne zastosowanie analogiczne jak lepiężnika i podbiału wydaje się całkiem nie od rzeczy (kaszel, przeziębienie, działanie przeciwzapalne - no i te fitoncydy w bonusie!). Nie od rzeczy byłoby wiedzieć, czy nie zawiera on np. więcej alkaloidów od różowego i od podbiału... a może właśnie mniej? Nie wiemy

Liczę że Basia coś na szybko wynajdzie bo fajnie byłoby sięgnąć szerzej po ten łatwo dostępny (tam gdzie występuje) surowiec...