Chciałam się pochwalić jak na mnie podziałał złoty wąs.
Moje problemy zdrowotne (zapalenie korzonków nerwowych i bóle gardła) dopadły mnie w czasie gdy w lodówce leżały sobie 2 dorodne liście wąsa i czekały na pomysł jak najlepszego zagospodarowania. Dostałam je od Halinki 1 razem z sadzonką, która która szybko się ukorzeniła i teraz rośnie sobie podlewana i głaskana, żeby rosła zdrowo i szybko.
Tak więc rzeczone liście wąsa zostały przygotowane w formie naparu i stosowane zgodnie z przepisem Halinki z początku tego wątku.
Stwierdziłam łagodniejszy przebieg choroby, szybsze ustąpienie bólu gardła i brak sensacji żołądkowych po zastrzykach.
Co prawda w tym samym okresie przyjmowałam jeszcze inne zioła, ale wierzę, że dzięki złotemu wąsowi dostarczyłam organizmowi wszystkich potrzebnych mu do zwalczania dolegliwości składników.
Dziękuję Halinko