Soki i maceraty ziołowe

[Basia]

Na ostatnich zajęciach praktyczno-technicznych w Międzyborowie, nasz Gospodarz dał kilka rad, aby maceraty czy soki były skuteczniejsze.

W skrócie: bardzo mało jest takich ziół, aby można było z nich wycisnąć jakiś sok na przykład za pomocą sokowirówki - trzeba zioła zmielić, zrobić maceraty i je odciskać. Jeżeli chce się uchronić białka i enzymy, to najmniej strat jest, jeśli do macerowania użyje się soli fizjologicznej rozcieńczonej 1:2 z wodą dejonizowaną. Taki sok można zamrażać. Do picia warto soki mieszać z gazowaną wodą mineralną - w obecności kwasów, składniki soku będą lepiej przyswajalne.

Jeśli coś poplątałam, to proszę innych o korektę :-)

Pozdrowienia :-)

[Katarzyna]

Basiu, nie w temacie...gdzie są informacje o aktualnych kursach?

[Basia]

http://zoopsychologia.ovh.org/index.html

Nie mogę powiedzieć, że to za darmo, ale warto tam pojechać.

Przed wyjazdem dobrze jest przeczytać w miarę ze zrozumieniem o składnikach czynnych roślin - fitoncydy, saponiny, fitosterole i temu podobne klimaty i nieco ogólnej teorii na przykład czym się różnią między sobą na przykład środki nasenne, uspokajające i przeciwdepresyjne.
Oczywiście - można i trzeba zadawać pytania, ale trzeba wiedzieć, o co się pytać.

Pamiętam, kiedyś miałam nauczycieli, którzy wykłady mieli zwyczaj kończyć pytaniem "czy są jakieś pytania?" Odpowiadała im martwa cisza - prawie nikt nic nie zrozumiał, a ci, co myśleli że zrozumieli, byli przygnieceni rozmiarem mechanicznie zapisywanych notatek ;-)

Na wyjazd należy zabrać wygodne buty i ubranie - można się spodziewać spacerów po okolicznych krzakach i zajęcia przy testowym mieszaniu i grzaniu jakichś mieszanek.

Pozdrowienia :-)