Już wczoraj miałam pierwsze świeże liście mniszka w sałatce, sezon się zaczął 
U mnie namiętnie we wszystkim ląduje teraz pokrzywa (po wcześniejszym sparzeniu, aby nie parzyła), o mniszku na talerzu nie pomyślałam..., ale już myślę
Z zapasami ziół jakoś sobie radzę, trochę rozdaję znajomym, rodzinie... resztę zużywam. Z pewnością nie trzyma się to logiki, ale w mojej surówce potrafi wylądować np. kilka rodzajów octów ziołowych, olej też ziołowy. W zupach, sosach ląduje wszelki susz. Zawsze jakaś łyżeczka nalewki też wyląduje w surówce, czy ziemniakach. Tak przemycam różne zioła, w małych ilościach, ale systematycznie. Tym sposobem zapasy kurczą się.