Autor Wątek: Zatoki  (Przeczytany 33037 razy)

Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 30, 2012, 18:47:10 »
Pomimo wszelkich rodzajów i form oddychań jest jeden wspólny fakt- to działa , ale tylko wtedy kiedy jest systematyka. Sam nie zaniedbałem gimnastyki oddechowej (codziennie 5 min. przed pracą) ale przesadziłem z przeciążeniem organizmu. Swoja droga jakies 10 lat temu napad zatok trwał u mnie około 4 tygodni... Więc jest super   :)
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 30, 2012, 19:07:36 »
 Stosowałam butelkę od płynu do naczyń z takim przekrzywionym mini lejkiem. Ale u mnie przełom raz na zawsze dał olejek eukaliptusowy.

sól fizjologiczną robi się w ten sposób, że miesza wodą z solą, żeby miała smak łez.

Offline Ingwer

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 927
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 30, 2012, 19:49:56 »
Slusznie, Inez,  ;D
Metody innowacyjne sa zawsze najlepsze i najbardziej pomocne ;)
A wszelkiego rodzaju olejki - potega w stosowaniu i dzialaniu.  ;D
P.-:)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 27, 2014, 10:00:57 »
Odświeżam wątek:)
Zobaczyłem wczoraj coś w aptece.
Amerykański patent. Składa się to cudo z  plastikowej buteleczki zakończonej zakrętką z otworkiem ukształtowanym w sposób umożliwiający dobre przyleganie do dziurki w nosie. Do nakrętki dopięta jest rurka. czyli coś w rodzaju wielkanocnej sikawki w kształcie jajka. Leje się do tego ciepłą wodę. W niej zaś rozpuszcza się zawartość saszetki. To z kolei żel dający po rozpuszczeniu fizjologiczne stężenie soli i sody.
Kosztuje też amerykańsko....
Jednak owe zmieszanie soli i sody daje pewne myślowe inspiracje ;)
... i znacznie tańsze sposoby realizacji, bo własne :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Arizona

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 51
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwca 27, 2014, 10:36:23 »
Zulu,

Ten wynalazek jest rodem z Azji tam przepłukiwanie nosa jest codzienną praktyką.
W USA moda na "neti pot" rozpoczęła się kilka lat temu i wszystkie gadżety z tym związane się świetnie sprzedają. Idea za tym jest prosta, przepłukuje się nos wodą z odrobiną soli, sól po to aby zdezynfekować i żeby nie bolało gdy woda przepływa przez nos, a płukanie mechanicznie otwiera przewody i wydzielina z zatok sobie spływa.

W Polsce w aptekach sprzedaje się za bajońskie ceny jednorazowe plastikowe pojemniczki z magicznymi roztworami, które są zwykłą solą i ludzie to kupują !!!

Mam bezpośredni kontakt z osobą z chronicznym zapaleniem zatok, której gdy regularnie płucze nos wodą z solą cofają się symptomy choroby. Metoda warta stosowania jako część codziennej higieny ciała na równi z myciem zębów.

Co potrzebujemy: dowolne naczynie z dziobkiem, aby można było skierować strumień wody do nosa, sól najlepiej nie jodowaną, przegotowaną wodę o temperaturze ciała lub pokojowej. Roztwór robimy taki, żeby woda była lekko słonawa, parę szczypt i już.

Przechylamy głowę, otwieramy buzię i wpuszczamy wodę, najpierw z jednej później z drugiej strony. Po płukaniu warto z nosa odkichać resztki wody, zimną nie wychodzimy bezpośrednio na dwór po płukaniu.
Zabieg jest przyjemny, prosty i tani, świetnie udrażnia drogi oddechowe, warto go zrobić np. przed medytacją, bo fajnie się po nim oddycha.

W linku jest instruktaż jak zabieg wykonać.

https://www.youtube.com/watch?v=H9i6x6uGm2k


Offline Arizona

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 51
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwca 27, 2014, 10:52:00 »

Z zatokowo gardłowych sposobów na leczenie trafiłam ostatnio na info, że żucie odsklepin z miodem  (wosk z miodem) jest świetnym sposobem na stany zapalne. Trafiłam na targach na tegoroczne odsklepiny i testuje na rodzinie, po tygodniu codziennego żucia są widoczne poprawy w zatokach i wygląda na to, że stan zapalny się wycofuje. Bardzo mi się ten wosk z miodem spodobał i będę robiła zapas na zimę.

Cytuj
Okazuje sie, ze ten miód, który przez pszczoły umieszczany jest na samym wierzchu komórek, ma specjalne właściwosci. Jest w nim nawet 10-ciokrotnie wiecej substancji lotnych (akloholi, aldehydów, ketonów) pochodzących z nektaru, propolisu i wydzielin pszczół. Ponieważ wieczka komórek nie są w 100% szczelne, ta warstwa super-miodu dodatkowo chroni zawartość plastra przed zepsuciem.

W związku z tym, ze substancje te mają niską temperaturę wrzenia (40-70 st), po ogrzaniu sie w ustach szybko parują i jako pary dostają sie do zatok, gdzie zaczynają działać przeciwzapalnie, łagodząco, zmniejszają opuchliznę, co ułatwia wypływ śluzów zalegających w zatokach.

Żucie odsklepin z miodem jest tradycyjnym sposobem wspomagającym leczenie zatok. Nie moze to być sam miód, bo zbyt szybko rozpływa się w ustach, poza tym wosk tez zawiera substancje lecznicze.

http://sklep.polskimiod.com/z-domowej-spizarni/36-odsklepiny-z-miodem-na-zatoki.html

W linku poniżej bardzo ciekawe przepisy na specyfiki miodowo ziołowe na różne choroby.

http://www.pasieka.rostkowski.info/przepisy.html

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwca 27, 2014, 11:10:15 »
Arizona

Sposób na zatoki polegający na  żuciu surowego, kompletnego kawałka plastra miodu opisywała już w latach 80-tych Pani Irena Gumowska przytaczając metodę z kliniki US NAVY.
Książka o której mówię wygląda tak :
http://allegro.pl/listing/listing.php?similar=1&order=xd&string=Pszczo%C5%82y+i+ludzie+-+Irena+Gumowska+ksi%C4%85%C5%BCka+24h+fv&bmatch=seng-v8-p-aur-nwatch-kol-0423
Polecam :)

Jednak najciekawsze są zawsze wszystkie wpisy, które podają sprawdzone przepisy, jak ten który właśnie testujesz :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #22 dnia: Września 26, 2014, 18:53:45 »
Czytając o Jala Neti natrafiłem na jej zmodyfikowaną metodę. Autor dodatkowo wydmuchuje zatoki. Uczulam wrażliwszych. Będą cudze gluty.  ;)

1. Płukanie.
2. Wydmuchiwanie.

Wydaje się być inwazyjna, ale skuteczność widać gołym okiem.  ;D

Offline ktoto1

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 57
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #23 dnia: Września 29, 2014, 07:29:01 »
moja mama leczyła kiedyś zatoki masłem-codziennie naprzemian wkłada się do dziurki na noc kawałek masła śmietankowego, przez miesiąc. później 2 tyg przerwy i znowu miesiąc. powtarzała to 4 razy, przeszło na zawsze. wcześniej miała problemy przez 8-10lat około

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #24 dnia: Października 02, 2014, 13:29:01 »
Ciekawostka  :)

W ubiegłym tygodniu próbowałam płukać sobie nos. Efekt? Obdarcie gardła bo woda leciała mi nie tam gdzie powinna. Potem woda zaczęła przelatywać z prawej do lewej dziurki nosowej, w drugą stronę za nic. W międzyczasie nabawiłam się przeziębienia z gorączką. Wczoraj wieczorem znowu płukałam nos. Znowu przeleciało z  prawej do lewej ale dzisiaj jak smarkam to trzeszczy mi w lewym uchu. Nie w okolicach czoła. Ewidentnie odtyka mi się ucho. Na owe ucho wkurzam się od lat. Bardzo mi się zatyka jak zmieniam szybko wysokość (choćby winda czy wbieganie po schodach) czy jak kichnę. Dwa tygodnie temu byłam w górach i w tym uchu słyszałam tylko dudniący własny oddech.

Płuczę wodą z solą  :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #25 dnia: Października 02, 2014, 16:56:29 »
...Na owe ucho wkurzam się od lat. Bardzo mi się zatyka jak zmieniam szybko wysokość (choćby winda czy wbieganie po schodach) czy jak kichnę. Dwa tygodnie temu byłam w górach i w tym uchu słyszałam tylko dudniący własny oddech.

Nasz kolega yar z tutejszego forum opisywał swoje przygody z uchem. Zacytowano go w komentarzu na stronie GNM. Czegoś jolkaj nie wydalasz tym uszyskiem. ;)

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #26 dnia: Października 02, 2014, 17:51:34 »
Np?
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #27 dnia: Października 02, 2014, 19:59:51 »
Na przykład treści (fakty), z którymi nie możesz się pogodzić (czytaj: zaakceptować ich). Usłyszałaś, ale nie trawisz i nie wydalasz. Jest obstrukcja. ;) Energii nie można w sobie zatrzymać, bo ona musi płynąć. Myśli są energią. Nie można być zatkaną rurą, przecież.  8)

P.S. Oczywiście wszystkie moje uwagi "tu i tam" to tylko sugestie do przemyśleń. ;)

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #28 dnia: Października 02, 2014, 20:04:57 »
heh to wiesz Moc mam pomysł. Sąsiad okrutnie fałszywie brzdąka na gitarze nocami a ucho mam właśnie z owej strony  :D Bo jakby mi zatkało z prawej..to mężuś chrapie jak nic  ;D

Zaraz idę płukać. Jak sobie przeżrę tam to i owo, przemyślę zmianę mieszanki na jakąś ziołową. Soli wierutnie nie lubię  :-\
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Zatoki
« Odpowiedź #29 dnia: Października 02, 2014, 20:26:12 »
Coś widać gra Ci na nerwach. Być może to gitarrrrra właśnież.  ;D

arte pisała kiedyś o ziołach szwedzkich, ale w okładach i nie wiem, czy można by je wlać do nochala...  :-\ Kołacze mi się, że ten koleś od smarków ich używał. Chyba w komentarzach pod filmami to wyjaśniał.