Autor Wątek: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !  (Przeczytany 64193 razy)

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
   To  co  udało  mi  się   wyczytać  o  prostacie  to    fakt, że  u   mężczyzn  choroba  prostaty     występuje   bardzo  często.  Wspomina  się ,  że  jej  przebieg  ma  charakter  chroniczny,  długotrwały. Istotną  funkcją   gruczołu  jest     produkcja  wydzieliny   koniecznej   do  podtrzymania  żywotności   plemników.  W   skład  tej  wydzieliny  wchodzą  subst.  biologicznie  czynne ; amylaza,  glukoza,  fosfataza, ,  białka, kwas  askorbinowy  i  cytrynowy. subst. azotowe ,    mikroelementy.  To  też  gruczoł produkujący  prostaglandyny  co    daje  obraz  w  gospodarce  energetycznej  organizmu a     w   sumie      obniżone   zostaje      ciśnienie   tętnicze.
 Chorobą  dotykani  są  często     mężczyżni   już   w  wieku   średnim .
Jeśli   spojrzymy  na  umiejscowienie  prostaty   to widzimy,  że   powiązana  jest    ona    bezpośrednio  z    takimi   narządami  jak; jelito  grube, moczowody, nerki, jądrami,  pęcherz  moczowym .  Narząd  jest  dobrze  unerwiony  i    nieustannie  zaopatrywany  w  krew.  W  sytuacji  kiedy  w/w   organy    sąsiadujące  z  prostatą   zostaną   w  jakiś  sposób  „ zainfekowane”  to  prostata  jest  bezpośrednio  zagrożona    ich  infekcją.  Nie  leczone  więc  stany  zapalne  narządów   „sąsiadów”  przyczynić   się  mogą  do    przewlekłych,  chronicznych  chorób    samej  prostaty.  Często  przyczyną  tej  choroby  są  też   problemy  z  przerostem  tkanki  łącznej  co  w  sumie  daje  nie dotlnenienie  narządu  czyli  powodem  choroby    może  być  tez  arterioskleroza.   Jeszcze  inną  przyczyną  może  być   zbyt  mało   ruchu,  czyli  w  konsekwencji  nie  dotlenienie  znów  narządu i   całej  miednicy  mniejszej.  Zapewne  nadmiar  alkoholu   może  być  tym  szkodliwym  czynnikiem  powodującym  same  schorzenie.   Konsekwencją  nie  leczonej  prostaty  jest   powstanie  gruczolaka  innych  nowotworów  i  powikłań  typu;  kamienie  czy  torbiele  gruczołu.
 Odczuwalnymi  symptomami   choroby  są   bóle  w  lędżwich,   krzyżu, w  pachwinach,,  odczuwanie  obniżenia  potencji,ból  podczas  oddawania  moczu. Zapewne    pojawi   się nerwowość  i  ogólny  niepokój.

 
 Warto  wyeliminować  nałogi/szkodliwe/,  podnosić  odporność  organizmu,,  uporządkować  życie  płciowe, eliminować  zastój  żylny  w  obrębie  miednicy  mniejszej  -  długie   spacery, intensywny   wysiłek.
 Warto   też   w   porę  nawet  profilaktycznie  pomyśleć o  zastosowaniu  naszych  ziół   by  eliminować    pojawiające  się  stany  zapalne  organu lub  innych   sąsiadujących   narządów.
Brali  byśmy  pod  uwagę  zioła   o  działaniu  przeciwzapalnym, moczopędnym, poprawiającym  zaopatrzenie  w  krew,   podtrzymującym   ukł. nerwowy, poprawiający  metabolizm, zioła   zawierające  dużo  witamina, i  mikroelementów.
 Leczenie  samej  choroby/ziołami-  jako  leczenie   uzupełniające/   to  zapewne  proces  długi,  jednak  sama  profilaktyka   ograniczała  by  się   do   wyrywkowego używania  ziół w  ciągu  roku.
Zapewne  warto  zainwestować  w  tę profilaktykę  by  uniknąć  poważnych  problemów.
 Sporo  ziół  zbieramy  juz  sami ; nie  jest    problemem   nagromadzenie   stosownego  asortymentu   roślin  potrzebnego  w  tym  konkretnym  przypadku.

 Stawiam  na   ziołową    profilaktykę!!!     a  Wy....?


Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 17, 2012, 12:40:01 »
Również jestem na tak. Chociażby z tego względu, że zastosowanie farmaceutyków - choćby nie wiem jak skutecznych, spektakularnie działających - niesie za sobą zawsze jakies ryzyko w postaci działań niepożądanych. Nie od parady są prawie pół metrowe ulotki na lekach. Można się rozchorować od samego czytania  ;). W efekcie późniejszym można się leczyć na kilka jednostek chorobowych. Ale do rzeczy...wspomniałaś, że przyczyną problemów z prostatą, nie jest ona sama, a szwankujące sąsiadujące narządy. Zatem przebadać to i owo i podjąc pierwsze kroki.

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 18, 2012, 18:26:57 »
 Może  zastanowimy  sie  wspólnie  jakie  zioła  zastosować   przy  problemach  z  prostatą.

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 18, 2012, 19:56:21 »
1. Na pierwszym miejscu za Treben: wierzbownica drobnokwiatowa. Zaiste działa.
2. Gruszyczka oraz Pomocnik baldaszkowaty.
To moje typy.

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 18, 2012, 20:28:38 »
http://www.rozanski.ch/fitoterapia3.htm  -  wierzbownica,  Rosjanie  polecają  Kiprzycę
http://rozanski.li/?p=634   niecierpek
http://rozanski.li/?p=2636  pokrzywa  korzeń

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 18, 2012, 20:30:47 »
http://rozanski.li/?p=1207  nalewka,  intrakt  z  topoli  czarnej   zapobiega  zastojowi  żylnemu  w  obrebie  miednicy  mniejszej

Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 19, 2012, 07:13:20 »
Witam

- co dwa miesiące 5 dniowa kuracja z mocnego naparu pokrzywy
- zaprzyjaźnic sie z dynia ( kiedy jest sezon surowa!) i dodawac do wszelkiego jadła( warto zmielić)
- co kilka miesięcy popijac olej kozieradkowy ( na bazie lnianego) przez okres 4 tygodni
- woda źródlana , przegotowana z kranu
- jeśli w rodzinie mieliśmy chorych to warto od czasu do czasu zrobic sobie kuracje selenem+witamina e
- jeśc sporo pomidrów i ich przetworów( wiadomo- źródło pochodzenia jak najlepsze)Juz w latach 90 naukowcy wyizolowali enzym który zapezpiecza gruczoł.
- Tak jak pisała Gosia unormowanie sfery sexualnej -obowiazkowe
- ruch , ruch i jeszcze raz ruch ( wybierzmy forme która sprawia nam najwiecej przyjemności)

Pozdrawiam - Fresh
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 19, 2012, 09:16:57 »
Czarnuszka jest również pomocna , dla równowagi hormonów (podobnie jak pokrzywa i kozieradka). O tym jak ważne są hormony w trosce o zdrowie prostaty w wątku Ewy http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=724.msg6595#msg6595

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11040
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 19, 2012, 09:25:52 »
Dla porządku przywołam dawne wątki ze sprawami prostaty w tle:

Witamina E:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=664.0

Rak prostaty (i nie tylko):
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=664.0

Rak prostaty bez operacji?
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=724.0

Kudzu na prostatę i alkoholizm
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=940.0

Seradela
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=403.0

Pozdrowienia :-)

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 19, 2012, 10:38:48 »
Z wielkim zaintertesowaniem czytam ten wątek...pewnie nikogo z Was to nie dziwi.
Gosia wspomina o przeroście w tkance łącznej.....pobudziło to moje myślenie (czasami zdarza się, że myślę  :) )....
teraz przejdę do tego co czytałam u Tombaka....Tombak wielką uwagę zwraca na stan kręgosłupa i twierdzi, że to co dzieje się z kręgosłupem może mieć wpływ na powstawanie chorób w narządach.
Stwierdzenie ogólne, ale nie można chyba powiedzieć, że nie ma racji.
Czytając to co napisała Gosia, przypominając sobie, że Tombak pisał o schorzeniach kręgosłupa jako o jednym z  aspektów  problemów z prostatą.
- nie pamiętam już dokładnie dlaczego mąż po 30-tce miał rtg kręgosłupa lędźwiowego, ale miał i zapamiętało mi się z tego opisu prześwietlenia zdanie: "zniesienie lordozy lędźwiowej, pionowe ustawienie kości krzyżowej".....nie znam anatomii na tyle dobrze, by umieć sobie wyobrazić, czy taka dysfunkcja kręgosłupa może wpływać na to, że prostata jest drażniona mechanicznie i w związku z tym dlatego pojawił się tak szybko nieinfekcyjny stan zapalny prostaty....ale zapaliło mi się światełko, że coś w tym może być.
Nie wypowiadam się w tym wątku co do ziół, bo ja w dalszym ciągu i jeszcze pewnie bardzo długo będę Waszą uczennicą  :)  Czytam jednak z wielkim zainteresowaniem. Ewa

Offline *Agnieszka*

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 283
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 19, 2012, 10:55:08 »
Ewo,polecam książkę Andrzeja Rakowskiego "Kręgosłup w stresie".
:)

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 19, 2012, 11:03:05 »
Nawiązując do tego co napisała arte (kwestia jelita grubego, moczowodów) i do tego lektury Ewy związanej z Tombakiem - autor wspomina tez o oczyszczeniu jelita grubego. Dyskomfort typu: wzdęcia, nalot na języku, nieregularne wypróżnienia, generalnie problem z nimi - moze swiadczyc o obecnosci  candida.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11040
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 19, 2012, 11:43:06 »
Popularną teorią jest, że testosteron powoduje choroby prostaty.

Jednak od jakiegoś czasu coraz częściej się przebąkuje, że osoby mające problemy z prostatą nie mają nadmiaru testosteronu, na odwrót - one mają jego niedobór. Z drugiej strony, takie osoby mają nadmiar estrogenów. Jak to obrazowo określono w jakimś amerykańskim tekście: taki mężczyzna ma więcej estrogenów, niż jego żona po menopauzie.

Jak działają zioła estrogenne? One najpierw blokują własne estrogeny zjadacza, a dopiero, jak zdobędą "przewagę" zastępują je. Pewnie dlatego zioła typowo estrogenne, jak na przykład wierzbówka kiprzyca, są tradycyjnie stosowane właśnie w leczeniu problemów z prostatą.

Pozdrowienia :-)

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 19, 2012, 12:06:17 »
Popularną teorią jest, że testosteron powoduje choroby prostaty.

Jednak od jakiegoś czasu coraz częściej się przebąkuje, że osoby mające problemy z prostatą nie mają nadmiaru testosteronu, na odwrót - one mają jego niedobór. Z drugiej strony, takie osoby mają nadmiar estrogenów. Jak to obrazowo określono w jakimś amerykańskim tekście: taki mężczyzna ma więcej estrogenów, niż jego żona po menopauzie.

Jak działają zioła estrogenne? One najpierw blokują własne estrogeny zjadacza, a dopiero, jak zdobędą "przewagę" zastępują je. Pewnie dlatego zioła typowo estrogenne, jak na przykład wierzbówka kiprzyca, są tradycyjnie stosowane właśnie w leczeniu problemów z prostatą.

Pozdrowienia :-)

Nawiązując do wypowiedzi Basi związanej z łączeniem testosteronu i rakiem prostaty ogólnie:
-coraz częściej przebąkuje się, że rola testosteronu w powstawaniu raka prostaty jest niewyjaśniona.
- wiadome jest, że: mężczyźni, którzy mają ten nowotwór i równocześnie niski poziom testosteronu mają gorsze rokowania , niż mężczyźni z tym rakiem , którzy mają wysoki poziom testosteronu. Mój mąż ma testosteron w górnych granicach normy.
- lekarze ekologiczni piszą , że testosteron jest potrzebny do wyłapywania komórek rakowych.
Wskazują, że u mężczyzn w okresie dijrzewania poziom testosteronu jest maksymalnie wysoki, a na raka nie chorują. Ekologiczni problem widzą w zaburzeniach hormonalnych. Twierdzą, że to nadmiar estradiolu nad testosteronem i progesteronem wywołuje tego raka.
- faktem jest, że u mężczyzn po 80 r.ż. ten rak jest obecny u 8 mężczyzn na 10. A więc w dużym odsetku. Przy tym wszystkim po 80-tce poziom testosteronu jest już znacznie obniżony z powodu wieku.
- u mężczyzn z tym rakiem, jak zawiodą już wszystkie metody lecznicze stosuje się blokadę hormonalną tzw. TH. Blokuje ona poziom testosteronu w organiźmie, sporowadza go do poziomu kastracyjnego. Skutki uboczne TH są bardzo duże, niekorzystne dla zdrowia. W zasadzie, najc zęściej jest to już poziom paliatywnego leczenia. Blokada hormonalna najczęściej "trzyma" 2-3 lata. Potem poziom PSA zaczyna się gwałtownie podnosić. Rak zaczyna szaleć w organiźmie.
Czasami lekarze kombinują stosując różne blokery hormonalne. Jednak to i tak na długo nie przynosi korzyści. Chemioterapia jest na ogól mało skuteczna.

Nie mam pojęcia, po tym wszystkim co do tej pory przeczytałam, czy powinno się roślinami podnosić ten testosteron , czy wręcz przeciwnie. Jak mam wiedzieć jeżeli naukowcy nie wypowiedzieli się jeszcze definitywnie w tej sprawie.
Wiem jednak, że wszelkie oddziaływanie lekami roślinnymi na poprawę immunologii może być korzystne i to bardzo. Może jak się uda sprawić, że immunologia poprawi się, to organizm "zaskoczy" i pojawi się szansa.....tym żyję, taką nadzieją.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2012, 12:08:08 wysłana przez ewaryn »

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: Prostata- etiopatogeneza choroby- stawiam na ziołową profilaktykę !
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 19, 2012, 12:22:58 »
 Natrafiłam  swego  czasu  na      artykuł Wacława  Jaroniewskiego  gdzie  przybliżał   temat  preparatów  roślinnych  w  łagodnym  przeroście  prostaty.
 Przytoczę   parę  ważnych  informacji  na  ten  temat;

"  Wpływ  na  przerost  gruczołu  maja   czynniki  wewnątrzwydzielnicze, pewne  zaś  zmiany  przebiegu   procesów fizjologicznych  w  gruczole  krokowym  wpływają  na  jego  patologiczny  rozrost.
1   Androgeny   to   hormony    wywierające  wpływ   maskulinizujacy    /wytwarzane  przez   jądra,  nadnercza.
2/Ponad  90% androgenów  pochodzi   z  jąder,  reszta  z  nadnerczy.
3/Najważniejszy  z  nich  to  TESTOSTERON./ wytwarzany  przez  komórki  śródmiąższowe/-  w jądrach -  ilość testosteronu  reguluje  przysadka  mózgowa-  hormon    luteinizujacy- /wytwarzaniem  tego  hormonu  kieruje - ACTH-/HORMON  ADRENOKORTYKOTROPOWY/.
4/ DIHYDROTESTOSTERON-  bezposrednio  juz  działa  na  komórki  gruczołu/  powstaje  ten  hormon pod  wpływem  5-alfa reduktazy/-     dihydrotesteron -  pobudza  syntezę  białek  i  razem  z  innymi  androgenami   wpływa  na  zatrzymanie  w  organizmie  wody  i  elektrolitów.
W/w  hormon  sprzyja przerostowi  gruczołu,  po  raz  pierwszy  daje  znać  w w  okresie  dojrzewania  płciowego,  druga  faza  po  pięćdziesiątce nieraz  wcześniej.
 Pisała  Ewaryn,  że  zmienia  się  stosunek   ilościowy    testosteronu   do  estradiolu.-  kumuluje  się    dihydrotesteron  w  tkance  gruczołu   krokowego -  w  sumie   pobudzenie  przerostu  za  sprawą   enzymu aromatazy   poza   gruczołem - estradiol.
5/ Nadmierny  przerost  zaciska   swiatło  cewki  moczowej.
6/ Zaleganie  moczu  w  pęcherzu.-  potrzeba  oddawania  moczu  nocą.


Swoiste  działanie  na   gruczoł  krokowy  maja    takie  rośliny   jak;

 KORZEŃ  POKRZYWY- urticae  radix
/    steroid/ -   delta-5strol-  pochodna  kumarynowa   skopoletyny  tj,   swoista  aglutynina  i    polisacharyd  pobudzajacy   aktywność  limfocytów  T,  w/w  związki  hamują  aromatazę  przetwarzającą   testosteron  w   estradiol  pobudzający  wzrost  tkanek /  dokładnie;  zwalnia   syntezę   prostaglandyn  i  obniża  zawartość  globuliny    wiążącej  hormony  płciowe  w  surowicy  krwi, ponadto    mają    hamować  wzrost    fibroblastów ,
powodujących  przerost  gruczołu/

NASIONA  DYNI-Cucurbitae samen
    zawierają    detla-7-sterol   o   działaniu  przeciwzapalnym, moczopednym,   korzystnie  wpływa  na  przemianę   dihydrotestosteronową ;. wystepują  też  związki  selenu-działanie  przeciwzapalne,;  kwas   linolowy   reguluje  współdziałanie  wypieracza  moczu  z pęcherza i  zwieracza cewki  moczowej; karotenoidy - związki   wychwytujace  wolne  rodniki  tlenowe;sole  magnezowe-  usprawnienie  przekazywania    bodzców  nerwowych    do  mięśni.
 WYCIĄG  Z  OWOCÓW    amerykańskiej  palmy  boczni piłkowanej-  Sabal  serrulata-
 zawiera   delta -5 i  delta  7- sterole, polisacharydy,  tłuszcz i  olejek  eteryczny . W/w  związki  a  zwłaszcza  sterole  hamuja  aktywność  5- alfa  reduktazy -    działanie przeciwzapalne, przeciwobrzękowe,  osłabiają   też  czynność   aromatazy  przetwarzajacej  testostesteron  w  estradiol.

Kłącze  i  korzeń  - Hypoxis rooperi-  bylina   południowoafrykańska  - zawiera  czynne   fitosterole- beta  sitosterol. Hamują  one   syntezę  prostaglandyn  i  aktywność  enzymatyczną  5- alfa- reduktazę  przetwarzajacą    testosteron  w  gruczole  krokowym.

 Doktor  Różański  podawał nam  na  swoich  stronach  połączenie   ; korzenia  pokrzywy, wierzbownicy, szałwii  i  niecierpka, Ten  zestaw oprócz  w/w   sitosteroli  zawiera  w  swoim  składzie  szałwię; ,
"szałwia ma   wykazuje  działanie  przeciwzapalne  i   przeciwzapalneWs
kazania: stany zapalne, nieżyty, stany skurczowe przewodu pokarmowego; stany zapalne jamy ustnej, gardła, dziąseł; stany zapalne narządów płciowych i odbytu; stany zapalne skóry i oczu; nadmierne pocenie się, łojotok, łupież tłusty, ropnie na skórze owłosionej, trądzik. Na skórę działa również antyandrogennie i estrogennie. Przerost gruczołu krokowego."

Pomocniczo   przy  przeroście  gruczołu sprawdzaja  się  roślinne  środki  moczopędne,;  dezynfekujace  drogi  moczowe,   np
.1/ liść  borówki  brusznicy, liść mącznicy  lekarskiej,  ziele  nawłoci,  połonicznika-  skł.  czynne  to   głównie    flawonoidy.
 

 2/Topola    czarna  pączki-   - flawonoidy  o  działaniu moczopędnym  oraz  glikozydy   salicylowe;
"Wyciągi z pączków i liści topoli wzmagają diurezę, działają odtruwająco, żółciopędnie, napotnie, rozkurczowo na mięśnie gładkie, wzmagają usuwanie kwasu moczowego z ustroju. Wywierają wpływ przeciwbólowy i przeciwzapalny, typowy dla salicylanów i flawonoidów. Zapobiegają zakrzepom, usprawniają krążenie obwodowe. Korzystnie wpływają na zapalnie zmieniony i przerośnięty gruczoł krokowy. Mają właściwości przeciwnowotworowe. Zastosowane na skórę działają przeciwobrzękowo, znieczulająco, przeciwbólowo i odkażająco. Wspomagają usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii z ustroju. Poprawiają samopoczucie. Obniżają gorączkę. Usuwają stany zapalne w przewodzie pokarmowym. Nie działają drażniąco na błony śluzowe przewodu pokarmowego, tak jak to czynią syntetyczne salicylany. Pączki topoli łagodzą objawy alergiczne.

Wskazania: przeziębienie, grypa, angina, krztusiec itp., choroby reumatyczne, skąpomocz, obrzęki, usuwanie przykrych objawów po nadmiernym spożyciu alkoholu (wodne wyciągi, olejek topolowy), bóle różnego pochodzenia, stany zapalne skóry; tendencje do zawałów i zakrzepów. Stany zapalne gruczołu krokowego. Zapalenie przydatków. Chroniczne nieżyty układu oddechowego."
3/ Kwiaty  i  kora  kasztanowca-  hippopocastani  flos i cortex-  zawierają   mieszaninę  saponin  triterpenowych - escynę  i  flawonoidy  o  działaniu  przeciwobrzękowym,  przeciwzapalnym, , przeciwbakteryjnym . W  korze   znajdują  się  fitosterole, -  hamuja  one    czynności  5-alfa-reduktazy