Ostatnie wiadomości

Strony: 1 [2] 3 4 ... 10
11
O jedzeniu / Odp: Brukiew
« Ostatnia wiadomość wysłana przez kaminskainen dnia Grudnia 06, 2024, 09:36:43 »
Możliwe, że brukiew wyszła z użycia i praktycznie zniknęła z polskich stołów właśnie dlatego, że kojarzyła się z nędznym czasem okupacji? Po wojnie ludzie nie mogli na nią patrzeć - i nie musieli.
Widziałem stacjonarnie w delikatesach Alma z 15 lat temu, poza tym nigdy i nigdzie. Miałem kiedyś na działce (znaczy rodzice mieli, po emerytach od których kupili działkę) ale to była jakaś nieszczególna odmiana, podłużne bulwy i nic ciekawego w smaku (duszone z masłem).
12
Fitoterapia onkologiczna. / Odp: Pielęgnacja rany po usunięciu oponiaka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lynx dnia Grudnia 01, 2024, 21:30:08 »
Dziękuję Basiu i Leo za wskazówki.

Też uważam, że krwawnik nie powinien zaszkodzić. Jednak człowiek zaczyna czasem wątpić...operacja głowy to dla mnie nowość i dmucham na zimne.

Ranę sprawdzam codziennie i robię sobie zdjęcia do porównania. Nie zauważyłam opuchlizny. Nie mam gorączki. Nowy opatrunek założony rano był już czysty wieczorem. Jestem przeczulona pod tym kątem, bo dziewczyna, która wychodziła ze szpitala, kiedy mnie przyjeli, wróciła po dwóch tygodniach, bo rana właśnie jej spuchła. Okazało się, że zarazili ją gronkowcem.

Witaminki biorę i staram się dbać o głowę :).

Rana nie była idealnie zszyta, więc biorę pod uwagę, że będzie z tego tytułu też dłużej się goić.

Pozdrawiam :)


13
Fitoterapia onkologiczna. / Odp: Pielęgnacja rany po usunięciu oponiaka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Basia dnia Grudnia 01, 2024, 16:56:59 »
Przemywam tylko octeniseptem i zmieniam opatrunek. Rana goi się powoli. Wczoraj rano po nocy pierwszy raz od operacji na opatrunku zobaczyłam ślady wydzieliny zmieszane z małą ilością krwi. Wieczór wcześniej wypiłam sproszkowany krwawnik. Od razu pojawiło się pytanie w głowie, czy to miało związek.

Nie powinno zaszkodzić, krwawnik zawiera garbniki i witaminę K i poprawia krzepniecie krwi.

Do wewnątrz możesz stosować nalewkę z arniki, cokolwiek z głogu, nie musi to być nalewka, ale może być, no i pełen alfabet witamin.

Samą ranę możesz przemywać też rivanolem - on brudzi wszystko na żółto, ale ładnie goi, poza tym opatrunek możesz nawilżyć olejem z dziurawca. Wiele osób sobie chwali olej rycynowy. Żyworódka to dobry pomysł, możesz też dać wywar z korzenia żywokostu, ale on skutecznie brudzi wszystko na czarno ;-).

Następna sprawa, to, czy rana spuchła? czy jest gorąca czy coś w tym stylu? Czy jest zaczerwieniona? Jeśli sama nie możesz ocenić koloru, to poproś kogoś o pomoc. Chodzi o ewentualne zakażenie. W takim wypadku na ranę trzeba dać zioła szwedzkie w okładzie, najeść się czosnku do oporu i nie wykluczone, że pogonić do lekarza po antybiotyk, jeśli masz blisko. Jeśli nie, to może być okład ze zmielonego czosnku na ranę i podobne kombinacje z antybiotykami roślinnymi - może smarowidło na olejkach?
Jednak należy pamiętać, by nie przesadzić z dezynfekcją, bo to nie są środki wspomagające gojenie, ich zadaniem jest niszczyć. Ale, jeśli trzeba, to trzeba.

Cytuj
Czy rany na głowie po takich operacjach powinny być pielęgnowane inaczej niż inne ?

Raczej tak samo się traktuje wszystkie rany. Rana może się gorzej goić, bo na głowie nie ma za dużej warstwy mięśni pod skórą, czyli ukrwienie rany nie jest duże.

Pozdrowienia :-)
14
Fitoterapia onkologiczna. / Odp: Pielęgnacja rany po usunięciu oponiaka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez leo dnia Grudnia 01, 2024, 15:08:17 »
15
Fitoterapia onkologiczna. / Pielęgnacja rany po usunięciu oponiaka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lynx dnia Grudnia 01, 2024, 11:36:01 »
Witam wszystkich,

Jestem po zdjęciu szwów po operacji usunięcia oponiaka (mineło 3 tygodnie). Zastanawiam się czym wspomóc proces gojenia się rany i czym przemywać ?
Przemywam tylko octeniseptem i zmieniam opatrunek. Rana goi się powoli. Wczoraj rano po nocy pierwszy raz od operacji na opatrunku zobaczyłam ślady wydzieliny zmieszane z małą ilością krwi. Wieczór wcześniej wypiłam sproszkowany krwawnik. Od razu pojawiło sie pytanie w głowie, czy to miało związek.
Czy rany na głowie po takich operacjach powinny być pielęgnowane inaczej niż inne ?


Pozdrawiam :)
16
Fitoterapia endokrynologiczna. / Odp: tętniak tętnicy śledziony
« Ostatnia wiadomość wysłana przez leo dnia Listopada 28, 2024, 10:27:54 »
Powtarzając za artykułami tematycznymi - najczęstszą przyczyną tętniaków jest miażdżyca. Możesz zadziałać od tej strony - np. zadbać sobie o poziom homocysteiny - ta wywołuje stany zapalne w naczyniach, uszkadza śródbłonek naczyń i te miejsca zwapniają się, robią się kruche i słabe. Działanie anty- to podawanie sobie witamin B6, B12 i kwasu foliowego. Możesz zadbać o poziom wapnia we krwi, możesz od strony ziołowej przeciwdziałać elastazie, kolagenazie. Ale - możliwe są jeszcze inne przyczyny tętniaków np. genetyczne - nie rezygnowałbym z dobrej diagnozy lekarskiej i w razie potrzeby - interwencji od tej strony.
17
Fitoterapia endokrynologiczna. / Odp: tętniak tętnicy śledziony
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Basia dnia Listopada 28, 2024, 10:12:12 »
Nie zazdroszczę... Medycyna zwykle proponuje chirurga naczyniowego.
Ogółem, to chyba nie ma innych możliwości cofnięcia sprawy, można zahamować rozwój.

Podobno są osoby, które żyją z tętniakami wiele lat i umierają z zupełnie innych przyczyn.

Pozdrowienia :-)
Basia
18
Fitoterapia endokrynologiczna. / Odp: tętniak tętnicy śledziony
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Pragmatyk dnia Listopada 27, 2024, 21:18:14 »
Zlikwidować... nie znając przyczyny powstania, ziołami? Wzmocnienie naczyń ziołami tak, utrzymanie ciśnienia w ryzach tak. Reszta to loteria.
19
Fitoterapia endokrynologiczna. / tętniak tętnicy śledziony
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Zee dnia Listopada 27, 2024, 09:54:57 »
Mam tętniaka tętnicy sledziony około 9mm. czy ktos mi podpowie czy jest szansa go zlikwidować?
20
O jedzeniu / Odp: Narośla na liściach kapusty
« Ostatnia wiadomość wysłana przez leo dnia Listopada 27, 2024, 05:42:08 »
...
A niech giną, kij im w oko :P Na pewno nie będę ich żałować.
...

:) na pewno to będziesz żałować - nie będziesz miała brukwi, ani kapusty, bo nie będzie miało co ich zapylić :)
Strony: 1 [2] 3 4 ... 10