Forum "Luskiewnik" Fitoterapia, zielarstwo. Medycyna dawna i współczesna. Forum zielarzy i fitoterapeutów
General Category => Fitoterapia = ziołolecznictwo => Studium przypadku => : Lunara August 05, 2021, 14:58:05
-
Witam się z wszystkimi,
Rozpaczliwie szukam pomocy w ziołolecznictwie. W skrócie w kwietniu br. poroniłam pierwszą ciąże. Lekarz rozłożył ręce i stwierdził, że tak się zdarza po zrobieniu badań z własnej inicjatywy okazało się, że mąż w nasieniu a ja w szyjce macicy mam Ureaplasme SPP.
Dostaliśmy antybiotyki, mąż taki na który ja jestem uczulona i dostałam finalnie cipronex. Niestety po przeszukaniu wątków działania tego antybiotyku po nabawieniu się nerwicy lękowej odstawiłam go i obiecałam, że nigdy do niego nie wrócę,
Szukam jakikolwiek informacji o możliwości zioło leczenia tej bakterii.
Czytałam o piciu mącznicy lekarskiej i dziewanny czy ktoś ma doświadczenie ew. czy ktoś jest mi w stanie doradzić co robić, żeby się jej pozbyć?
Mam też dostęp do globulek: ekstrakt z glistnika (jaskółcze ziele), lanolina, masło kakaowe.
Czy takie globulki mają szansę zadziałać?
-
Byłabym wdzięczna za chociaż nakierowanie mnie na jakieś zioła przeciwbakteryjne których mogłabym spróbować
-
Najpierw może wspomóż układ odpornościowy - zadbaj o poziom wit. D3 i cynku - o cynku: https://integmed.pl/2019/05/31/cynk-pomaga-zwalczac-infekcje/ - cynk to niezbędny dla nas mikroelement. D3 też jest niezbędna dla układu odpornościowego.
Doktor Różański wśród bakteriobójczych wymienia czeremchę: http://www.gramzdrowia.pl/arzt-henry-rozanski/herb/czeremcha-zwyczajna-prunus-padus-l-rosaceae.html
Może jeszcze artykuł Doktora: http://espz.pl/materialy/immunostymulantia.pdf
-
Witaminę D suplementują jutro kontrolnie zbadam jej poziom. Dzięki za przydatne artykuły :) przejrzę na spokojnie. Ktoś jeszcze coś poleca ?
-
Jeszcze to: https://sekrety-zdrowia.org/rojnik-cudotworca-wlasciwosci-lecznicze-i-zastosowanie-rosliny/ - są opisy działania - np. błyskawicznego gojenia się paprzących miesiącami ran. Wypróbowałem w paru przypadkach - coś w tym jest.
I jeszcze jeden opis działania: https://instytutarete.pl/poczytaj/cialo/na-zdrowie/uzdrawiajace-rosliny/406-rojnik-murowy-sempervivum-tectorum.html
-
Czy ten antybiotyk Tobie zaszkodził, czy przestraszyłaś się komentarzy internetowych, a nerwicę masz niezależnie?
Moje propozycje:
Czopki z jaskółczym zielem możesz brać, ale to nie wszystko.
Do picia zrób sobie ocet ze świeżego ziela nasturcji (zalej 1:5 zmielone ziele zwykłym octem spirytusowym i zostaw na tydzień, niech się moczy). Potem 1 łyżka /0,5 szklanki wody na przymoczki i irygacje i 1 łyżka/szklankę do picia po kolacji. Do picia można dodawać ocet do ziół.
Do przymoczek i irygacji dla zmiany możesz użyć podobnie zrobionego octu ze śnieguliczki
Do posiłków dokładajcie świeżą melisę z ogrodu.
Zrób sobie stary Vagosan według starego przepisu z Herbapolu:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=360.msg2548#msg2548
Możesz go wzmocnić dodatkiem kwiatów wrotyczu do 5% mieszanki i oregano z ogrodu lub łąki (nie kupne)
To stosować do przymoczek i do picia z posiłkiem. Do picia zalej wieczorem 3 łyżki mieszanki litrem zimnej wody, rano zagotuj, wlej z fusami do temosu i pijcie to razem z mężem po połowie, raczej do posiłĸów zawierajacych tłuszcz. To jest dawka dzienna dla Was.
Poza tym probiotyki dopochwowe a do posiłków dawajcie dużo domowych kiszonych ogórków i kiszonej kapusty. Oczywiście może być i dobre kwaśne mleko.
To przez miesiąc, potem 2 tygodnie przerwy i znów to samo. Oczywiście, dobrze jest kontrolować wyniki, ale nawet po wyzerowaniu w wynikach, trzeba jeszcze dodać raz miesiąc.
Oczywiście inne pomysły też warto wypróbować.
Powodzenia :-)
-
Basiu,
Chyba bardziej zadziała moja głowa i skłonności hipohochondryczne.
Co do vagosanu będę miała nie mały kłopot z ogarnięciem ziół czy kupna mieszanka tez się nada. Ewentualnie proszę o podpowiedz gdzie dostać te składniki. Do świeżego oregano tez nie mam dostępu :(
-
Co do vagosanu będę miała nie mały kłopot z ogarnięciem ziół czy kupna mieszanka tez się nada. Ewentualnie proszę o podpowiedz gdzie dostać te składniki. Do świeżego oregano tez nie mam dostępu :(
Kupna mieszanka może być, ale ją wzmocnij, jak pisałam.
Jeśli nie masz świeżego oregano, czyli lebiodki, to daj znać na priv.
Niestety, mam wrażenie, że to, co sprzedają w sklepach, to wszystko najpierw było w destylarniach olejków, a dopiero potem zostało zapakowane.
Pewnie będziesz musiała nawiązać kontakty z działkowcami lub podobnymi gatunkami ludzi ;-)
Pozdrowienia :-)
-
Do picia zrób sobie ocet ze świeżego ziela nasturcji (zalej 1:5 zmielone ziele zwykłym octem spirytusowym i zostaw na tydzień, niech się moczy). Potem 1 łyżka /0,5 szklanki wody na przymoczki i irygacje i 1 łyżka/szklankę do picia po kolacji. Do picia można dodawać ocet do ziół.
Nie mam gdzie zapytać, więc skorzystam z okazji. Czemu zwykły ocet 1:5 ? W opisie Gospodarza jest 1:1. Koleżanka, stary octowy wyjadacz, dała starter octu jabłkowego do nasturcji i coś poszło w złą stronę. Mówi, że chyba nasturcja ma za dużo śluzów.
Ja teraz dorzucam do jabłkowego octu (kupny, ale dobry) codziennie parę listków i kwiatów nasturcji z balkonu. Pachnie bardzo mocno. Trochę niepokojąco mocno.
-
Są różne przepisy. Sam ocet też jest -bójczy.
Dlaczego spirytusowy? Bo jest bardziej jadowity, praktycznie pozbawiony składników odzywczych, nie chodzi tu nam o probiotyk.
Nie chodzi mi tuitaj o zapuszczenie fermentacji octowej w obecności ziela nasturcji, ale o wyciąg octowy z ziela nasturcji.
Ogółem ziele nasturcji można jeść jako przyprawę, ma zdecydowany smak, jeśli komuś pasuje.
Pozdrowienia :-)
-
Witam ponownie,
Niestety sposoby podane w wątku zawiodyły. Więc nadal szukam rozwiązania. Znalazłam protokół buhnera który zawiera takie wytyczne:
Cordyceps (Paecilomyces hepiali)(Grzybnia)
nalewka: 1/4 łyżeczki 3x dziennie
w proszku: 1 łyżeczka 3x dziennie
lub w kapsułkach 2000mg 3x dziennie
Chinese Skullcap (Tarczyca bajkalska)
nalewka: 1/4 łyżeczki 3x dziennie
w proszku: 1 łyżeczka 3x dziennie
lub w kapsułkach 1000mg 3x dziennie
Urzet barwierski (Isatis tinctoria)
nalewka: 1/4 łyżeczki 3x dziennie (dwie-trzecie korzenia, jedna-trzecia liścia jeśli możliwe)
Pstrolistka sercowata (Houttuynia)
nalewka: 1/4 łyżeczki 3x dziennie
Sida acuta (Common wireweed)
Nalewka: 30 kropelek (one dropperful - cokolwiek to znaczy :) 3x dziennie
Do tego:
NAC 2000mg rano i to samo przed spaniem,
Witamina E 200IU lub 150mg dziennie
oraz Oliva z Oliwiek z liścia 1 ounce (28.3495231gram) rano i wieczorem przed spaniem
Specyficzny problem w drogach rodnych 3-7 dni irygacji
Z berberyny lub Mącznicy lekarskiej (Uva Ursi) lub olejku z drzewa herbacianego - niestety nie są podane instrukcje jak to przyrządzić i jakie proporcje
Jeśli ktoś ma wiedzę co do zastosowania bądź dawkowania lub wogóle na ten temat proszę o odpowiedzi. Będę niesamowicie wdzięczna.
Co myślicie o takim protokole działania ?
-
To napisz, co zastosowaliście, by stwierdzić, co nie zadziałało.
Pozdrowienia :-)
-
Wszystko to o czym była mowa w Pani poście czyli ocet, przymoczki z vagosanu, lebiodka
i oczywiście suplementacja D i cynku a także omega 3 i 6
-
Protokół uzasadniony, ale dodałbym jeszcze np. nalewkę z cytryńca i żeń-szenia syberyjskiego... różeńca, lukrecję, czepotę puszystą, uczep, rdestowiec (resweratrol), korkowiec amurski...
A jak u Ciebie z wynikami np. morfologii? Nie masz anemii? Jakieś wahnięcia wagi? Jakieś objawy neurologiczne?
Cipro... popieram ostrożność!
-
Waga spadła ostatnio przez stres i obcięcie cukru i pszenicy. Morfologia w normie 3 parametry krwi lekko poniżej normy ale podobno jest okej bo ilosc krwinek w porządku. Pragmatyk, bardzo dużo proponujesz a już sam protokół nieco mnie przeraża. Czy jest opcja pogadać gdzieś z Tobą na privie? Naprawdę rozpaczliwe szukam dla siebie pomocy ale w tym momencie najzwyczajniej w świecie czuje się bezradna. Myślisz ze te zioła faktycznie są w stanie zwalczyć ten złośliwy patogen?
-
Wszystko to o czym była mowa w Pani poście czyli ocet, przymoczki z vagosanu, lebiodka
i oczywiście suplementacja D i cynku a także omega 3 i 6
Bez pań tu proszę na forum :-P
Ale, dokładnie - w jakich dawkach stosowałaś? Jak często? Czy obydwoje się leczyliście?
Jakie zioła piliście? Czy robione były tylko przymoczki, czy też irygacje?
Poza tym, szkoda, że czekałaś pół roku z wiadomością, że nie pomogło. Czy robiliście badania jeszcze raz?
Czy coś się teraz dzieje?
Ja nie jestem jasnowidzką...
A teraz o proponowanej terapii:
Cordyceps to działanie przeciwnowotworowe i ogólnie wzmacniające. Jeśli miałabyś mieć 3g dziennie, to może być drogo, jeśli to autentyk. Reszta z listy to też regulacja odporności. Chyba tylko sida acuta jest -bójcza.
Ja bym się skupiła na:
Specyficzny problem w drogach rodnych 3-7 dni irygacji
Z berberyny lub Mącznicy lekarskiej (Uva Ursi) lub olejku z drzewa herbacianego - niestety nie są podane instrukcje jak to przyrządzić i jakie proporcje
Pewnie wywar z gałązek berberysu razem z mącznicą by się przydał. Olejek herbaciany można by stosować w postaci smarowidełka 1% z olejem, poza tym w zawiesinie z wodą (lub z ziołami) do irygacji. Jak to sensownie zrobić? Chyba wlać trochę smarowidełka do ostudzonych ziół do irygacji, rozbełtać i szybko użyć.
A tak na poważnie, to ja bym spróbowała antybiotyku na tydzień-dwa. Co by nie zrobić, ta kuracja wymagać będzie trochę energii.
***
Jakie parametry krwi masz obniżone? Sama ilość krwinek nie wyklucza anemii.
Czy masz jakiś powód obcinania cukru i pszenicy? Cukier jest najprostszym antydepresantem i jednym z najmniej szkodliwych. A może Ty powinnaś zająć się najpierw swoją stroną psychiczną? Tymi stresami? Zmartwienia rozbijają układ odpornościowy i są podstawa wielu dalszych chorób.
Dobranoc :-)
-
Waga spadła ostatnio przez stres i obcięcie cukru i pszenicy.
Morfologia w normie 3 parametry krwi lekko poniżej normy ale podobno jest okej bo ilosc krwinek w porządku.
Byłoby dobrze gdybyś podała wyniki szczegółowo i możliwie kompletne - wszystkie jakie masz.
Zdalnie trudno komuś pomóc, ale minimum odpowiedzialności to choć poznanie podstawowych parametrów. Nie licz na prywatne sesje ;-) Forum to raczej burza mózgów! Jeśli chcesz skorzystać, to zamiast ufności powinnaś wykrzesać minimum zaangażowania w ocenę konkretnych propozycji. Będzie bezpieczniej i skutek na pewno lepszy, bo Ty znasz siebie, a my nie.
Forum ziołowe, to nie proponowałem antybiotyku, ale tak naprawdę (gdyby mnie to dotyczyło)
to użyłbym skutecznej kombinacji antybiotyków, w połączeniu z suplementami i ziołami.
Nieudana próba skutkuje odpornością bakterii, dlatego lepiej stosować kombinacje antybiotyków.
Pamiętaj o NAC - osobiście jestem jej fanem w takich przypadkach - przetestowałem na sobie!
Same zioła - wymagają zwykle długiego szukania właściwej kombinacji, a nawet jak już znajdziemy, to też i czasu. W połączeniu z dobrą kombinacją antybiotyków to kwestia do miesiąca, pod warunkiem stosowania się do protokołu właściwego dla danego mikroba. Na jaki antybiotyk jesteś uczulona?
"Pragmatyk, bardzo dużo proponujesz a już sam protokół nieco mnie przeraża.
To są zioła, a raczej filozofia nie przede wszystkim zwalczania, a raczej doprowadzania organizmu do równowagi - tak ja to odbieram :-)
Czy jest opcja pogadać gdzieś z Tobą na privie? Naprawdę rozpaczliwe szukam dla siebie pomocy ale w tym momencie najzwyczajniej w świecie czuje się bezradna. Myślisz ze te zioła faktycznie są w stanie zwalczyć ten złośliwy patogen?
Zwalczyć patogen to jedno, ale skoro u Ciebie on rozwinął się nadmiernie (zwykle jest obecny w drogach moczowych) to oznaka braku odporności organizmu, który powinien całe to towarzystwo trzymać na co dzień w ryzach. Nawet jeśli właściwie dobrane antybiotyki zadziałają, to trzeba sprawić aby za miesiąc mikrob znów nie dominował tam, gdzie nikt go nie prosi.
I tu się zaczyna klasyka: układ pokarmowy, pre i probiotyki, kiszonki, ogólnie jedzenie jak najmniej przetworzone, trochę więcej higieny psychicznej, bliskości z naturą (o i tu zbieranie ziół samodzielnie jest świetnym wyjściem). Basia jest ekspertem od kitu na jelita, który pozwala przywrócić równowagę i jednocześnie znaczną część odporności.
Tego się trzeba trzymać i powinno być ok. :-)
-
Basiu robiłam tylko przymoczki, mój czas zwłoki był stosowany również ze względu na ustabilizowanie moich stresorów i tu pomogły mi mieszkanki od zielarza miałam w nich np. szałwie, pokrzywe, korzeń mniszka, nagietek dziurawiec przez około 3 msc. To wszystko 750ml 3 razy dziennie plus ocet tak jak podałaś przez ponad miesiąc.
Cukry odstawiłam po antybiotykach jak okazało się, że mam biały język a także podczas stosowania sterydów wziewnych na covid, żeby nie nabawić się grzybicy przełyku.
Pszenice odstawiłam bo zauważyłam, że mam po niej wzdęcia (jestem zapchana, kiepska ilość wypróżnień) po wykryciu tej zależności poprostu przestałam ją jeść.
Co do morfologi:
Leukocyty 6,34 (3,98 -10,04)
Erytrocyty 4,51 (3,93-5,22)
Hemoglobina 14,00 (11,2-15,7)
Hematokryt 39,9 (34,1-44,9)
MCV 88,5 (79,4-94,8)
MCH 31 (25,6-32,2)
MCHC 35,1 (32,2-35,5)
Płytki krwi 317 (150-400)
RDW-SD 39,7 (36,4-46,3)
RDW-CV 12,4 (11,7-14,4)
PDW 9,7 (9,8-16,2) nisko
MPV 9,2 (9,4-12,5) nisko
P-LCR 18,1 (19,1-46,6) nisko
PCT 0,3 (0,2-0,4)
Neutrofile 3,62 (2-7)
Limfocyty 1,8 (1-3)
Monocyty 0,55 (0,20-1)
Eozynofile 0,31 (0,02-0,5)
Bazofile 0,06 (0,02-0,10)
Morfologia pełna
Neutrofile 57,10 (40-80)
Limfocyty 28,4 (20-40)
Monocyty 8,70 (1-10)
Eozynofile 4,90 (1-6)
Bazofile 0,9 ( 0-2)
Glukoza 4,87 (3,9-5,5)
Cholesterol całkowity 4,26 (3-5)
Sód 139 (136-145)
ALT 9 (0-33)
AST 13 (0-30)
GGTP 8 (0-40)
Kreatynina 56 (44-80)
eGFR >90
TSH 2,23 (0,270-4,2)
Potas 26,80 mmol/l
Potas w DZM 67,00 mmol/24h (35-80)
Miałam CRP poniżej chyba 6 nie pamietam wiem że maluteńko
I D-dimery koło 300
To były badania z 30.12 po przejściu COVID
Dodam tylko że te 3 parametry klika miesięcy temu też miałam niskie.
Pragmatyk z czego najlepiej kupić NAC?
Co do antybiotyków lekarze zalecają tylko tetracykliny,makrolidy i florochinolony na wszystkie 3 mam uczulenie. Proponują podanie w warunkach szpitalnych z uwagi na ryzyko anafilaksji ale cięzko to zrobić po pierwsze do poradni alergologicznej mam grubo ponad 100 km więc logistycznie i kasowo słabo. Dwa chciałabym spróbować czegoś co nie zdegraduje moich co prawda to prawda wrażliwych jelit. Trzy znalazłam 2 osoby które po 3msc kuracji z Buhnerem się wyleczyły + jedna lecząca się u naturopaty nie potrafiąca sobie przypomnieć co stosowała poza Paul D'arco oraz 2 które używały Myco Raintree
Mąż używał doksycykline 2 wymazy negatywne, puki co zdala od zbliżeń.
-
Z morfologii krwi wynika, że masz drobne płytki krwi. Może taka jesteś, a może na coś to wskazuje.
Ja pisałam, że powinnas robić irygacje ziołami i je pić. Pisałas, że chciałas stosowac czopki z jaskółczym zielem - czy w końcu je zastosowałas?
Samymi przymoczkami można wyleczyć wargi sromowe, ale nie dalej - taka jest natura rzeczy.
To, że nie trawisz pszenicy, moim zdaniem wskazuje na jakieś problemy z trzustką. Mozesz sobie jeść, co chcesz, ale problemy trawienne trzeba rozwiązywać, a nie je odsuwać, bo w końcu zabraknie miejsca ;-).
O kicie na jelita możesz sobie przeczytać tutaj:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3324.0
Zrób sobie coś w tym stylu.
Do mieszanki przeciwstresowej dołóż kozłek, wrzos, lawendę i głóg. Lawenda też dezynfekuje drogi moczowo-płciowe, więc się przyda. Pij ogółem litr dziennie mieszanki z 2 łyżek przeciwstresowej + 1 łyżka wzmocniobego Vagosanu o wspomnianą przedtem mącznicę i gałązki berberysu. Poza tym rób irygacje i przymoczki Vagosanem z octem z nasturcji.
Niestety, zioła wymagają pracy i o ile się nie zajmujemy homeopatią lub truciznami, to zwykle dawki muszą być mocno zauważalne.
Powodzenia :-)
-
Co do antybiotyków lekarze zalecają tylko tetracykliny,makrolidy i florochinolony na wszystkie 3 mam uczulenie.
Hmm... cipro to fluorochinolon - na to też jesteś uczulona...
Wyniki krwi zdają się potwierdzać infekcję Ureaplasmą i obniżony poziom żelaza.
Możesz zastosować w diecie większą ilość bogatych w żelazo roślin strączkowych...
Istnieje teoria, że infekcja Ureaplasmą zużywa L-glutaminę - zwykle powstaje ona w organizmie, ale jeśli następuje jej zwiększone zużycie, a poziom syntezy jest stały, to może występować niedobór... a on prowadzi do nieszczelności jelit na przykład, ale też powoduje dysfunkcje układu odpornościowego i krwionośnego... Źródłem L-glutaminy są: mięso i przetwory mięsne, drób, nabiał, ryby, jaja, biały ryż, surowy szpinak, pietruszka, kapusta, kukurydza i fasola.
NAC - ja kupuję zwykle Aliness, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia :-)
Basia proponuje metodę bezpośredniej eliminacji bakterii z wrażliwych obszarów, a to co powyżej, to sposób na przywrócenie względnej równowagi organizmu, plus to o czym wspominałem wcześniej jako eliminacja bakterii z innych obszarów organizmu.
Przy stosowaniu fitoterapii radzę uwzględnić efekt dekontaminacji, jakiej muszą podlegać zioła z oficjalnego obrotu, a która może w znacznym stopniu zmieniać skład i właściwości ziół.
-
Drobna uwaga: ja absolutnie nie zaprzeczam, że trzeba poprawić ogólny stan zdrowia. Działanie miejscowe lub kierunkowe trzeba połączyć z działaniem ogólnym.
Jak się poczyta o ureaplaźmie, to widać, że jest to oficjalna choroba weneryczna i to na dodatek upierdliwa.
Bakcylowi i jego nosicielce należy się solidna i wszechstronna kuracja.
Pozdrowienia :-)
-
Pragmatyk co Twoim zdaniem w moich badaniach zdaje się potwierdzać bakterie?
Ocet z nasturcji bede musiala ukrecic z suszu, pozostale ziola najszybciej bedzie mi kupic w zielarskim najczesciej spotyka sie te marki floss, czy myślicie że to dobry wybór ? Będę wdzięczna za wskazówki gdzie kupić zioła.
Co do reszty to zgodnie ze wskazówkami przłożę się do analizy. Jeszcze spotkałam się z opinią, że dziewanna może się przydać. Jak sobie przeanalizuje dam znać co zastosowałam i jak idzie. Bardzo dziękuje za zaangażowanie w temat. :-*
-
Pragmatyk co Twoim zdaniem w moich badaniach zdaje się potwierdzać bakterie?
Napisałem "zdaje się" bo infekcja Covid może nieco wprowadzać w błąd, ale pisałaś że wcześniej wyniki miałaś podobne... udział płytek zdrowego organizmu w infekcji tą bakterią powoduje konieczność ich przyspieszonej produkcji przez organizm dlatego mogą być "niestandardowe" - takie właśnie masz w wynikach morfologi. Gdzieś czytałem naukowe wyjaśnienie, ale teraz nie pomnę gdzie :-)
[...] najczesciej spotyka sie te marki floss, czy myślicie że to dobry wybór ? Będę wdzięczna za wskazówki gdzie kupić zioła.
Osobiście używam ziół własnoręcznie zebranych (he, he - tu Basia się uśmiechnie :-) )
Jeszcze spotkałam się z opinią, że dziewanna może się przydać.
Może - ale dla mnie dziewanna raczej na Mycoplasma Pneumoniae
-
Myślę, że dziewanna, jako środek rozluźniający śluzy może się przydać i tutaj, by nadgryźć i śluzy chroniące mikroby i rozluźnić ich kolonie - biofilm. Jednak chyba ją by trzeba było stosować do irygacji na przemian z Vagosanem, który jest raczej garbnikowy, przynajmniej nie we wspólnym wywarze.
***
Najlepiej zioła zbierać samodzielnie, ale, nieraz tak bywa, że komuś trzeba w końcu zaufać.
Marka paczkarza jest bez znaczenia, ale warto wybrać zioła mniej rozdrobnione, bo zwykle mniej wtedy jest strat w procesie technologicznym. Po zmieszaniu można samodzielnie przemielić je maszynką do mięsa rozmiar 8 lub więcej, sitko 8 lub 10 mm. Maszynkę 5 na ziołach nawet dziewczyna potrafi ukręcić, a co tu mówić o silnym chłopie ;-)
Pozdrowienia :-)
-
W kwestii ziół z obrotu handlowego - jakie są Basiu Twoje doświadczenia w zakresie ich skuteczności?
Jak sobie poczytałem o metodach dekontaminacji, to wysnułem wniosek, że sprzedaje je się tylko po to aby zaspokoić potrzeby rynku, a już ich rzeczywisty skład jest kwestią nieistotną...
-
Kora dębu wytrzyma wszystko, ale już nawet jaskółcze ziele z paczkarni traci alkaloidy - tak wynikało z badań studenta z Krosna, który opowiadał o tym na imprezie Janka w Międzybrodziu Żywieckim. Mam wrażenie, że surowce olejkowe przedtem były w destylarni, zanim zostały zapakowane.
Ale - czasem trzeba zaufać, bo takie jest życie. Lepiej mieć coś, niż nie mieć nic. Tak myślę.
Pozdrowienia :-)