Forum "Luskiewnik" Fitoterapia, zielarstwo. Medycyna dawna i współczesna. Forum zielarzy i fitoterapeutów
General Category => Zbieramy zioła => : Henio July 27, 2017, 15:46:25
-
Wiem, że wszystkie zioła są "naj", ale są bardziej "naj" lub mniej "naj". Życia by zabrakło człowiekowi jakby chciał wszystkie zioła zebrać. Dlatego po pewnym czasie bardziej wtajemniczeni zielarze wiedzą co zbierać, a co odpuścić. Jakie ilości zebrać co by też nie przesadzić za zapasami. Po za tym niektóre dary natury się powielają w działaniu i nie ma co ich dublować. Wybrać tylko najlepsze i najmocniejsze o spektakularnym działaniu i możliwie szerokim spektrum.
Jestem zielarzem kompletnym amatorem, ale uczę się intensywnie i pragnę pogłębiać swoją wiedzę. Łażę po polach i lasach i aż mi szkoda, że nie mogę zabrać wszystkiego. Mam już pokaźna kolekcję ziół i darów natury. Jednak boje się, że coś przegapię. Lato leci, a wiadomo, to jedna z najlepszych pór na zbiór ziół, na jesieni będą jeszcze korzenie, w zimie też coś tam - jałowiec, jemioła...
Podzielcie się proszę co zbieracie, co chomikujecie. Można wymienić tylko 12 Darów. Ja zacznę pierwszy.
12 najlepszych Darów Natury o najszerszym spectrum działania według ważności i według mnie oczywiście:
1. Czaga
2. Biołoporek
3. Szyszki świerku serbskiego
4. Korzeń mniszka
5. Ostropest
6. Czyściec leśny
7. Pokrzywa
8. Rumianek
9. Kwiat czarnego bzu
10. Forsycja
z zagranicznych:
11. kurkuma
12. czarny pieprz.
Reszta Darów Natury czeka w kolejce w spiżarce, będzie tego kilkadziesiąt już pozycji :)
Niech MOC NATURY będzie z nami :)
-
Wiem, że wszystkie zioła są "naj", ale są bardziej "naj" lub mniej "naj". Życia by zabrakło człowiekowi jakby chciał wszystkie zioła zebrać. Dlatego po pewnym czasie bardziej wtajemniczeni zielarze wiedzą co zbierać, a co odpuścić. Jakie ilości zebrać co by też nie przesadzić za zapasami. Po za tym niektóre dary natury się powielają w działaniu i nie ma co ich dublować. Wybrać tylko najlepsze i najmocniejsze o spektakularnym działaniu i możliwie szerokim spektrum.
Jestem zielarzem kompletnym amatorem, ale uczę się intensywnie i pragnę pogłębiać swoją wiedzę. Łażę po polach i lasach i aż mi szkoda, że nie mogę zabrać wszystkiego. Mam już pokaźna kolekcję ziół i darów natury. Jednak boje się, że coś przegapię. Lato leci, a wiadomo, to jedna z najlepszych pór na zbiór ziół, na jesieni będą jeszcze korzenie, w zimie też coś tam - jałowiec, jemioła...
Podzielcie się proszę co zbieracie, co chomikujecie. Można wymienić tylko 12 Darów. Ja zacznę pierwszy.
12 najlepszych Darów Natury o najszerszym spectrum działania według ważności i według mnie oczywiście:
1. Czaga
2. Biołoporek
3. Szyszki świerku serbskiego
4. Korzeń mniszka
5. Ostropest
6. Czyściec leśny
7. Pokrzywa
8. Rumianek
9. Kwiat czarnego bzu
10. Forsycja
z zagranicznych:
11. kurkuma
12. czarny pieprz.
Reszta Darów Natury czeka w kolejce w spiżarce, będzie tego kilkadziesiąt już pozycji :)
Niech MOC NATURY będzie z nami :)
Napisz na co je stosujesz..
Moja czołówka:
dziurawiec
róża rugosa i canina
głóg jedno i dwuszyjkowy
kwiaty dziewanny
jeżyna
wierzbówka kiprzyca
bluszczyk kurdybanek
owoc tarniny
podagrycznik
poziomka
-
Stosuję na wszystko :)
Szukam panaceum na wszystko, Daru natury o możliwie największym spektrum działaniu lub mieszanek. Generalnie złapałem bakcyla, co się Zielarstwem nazywa :)
Na tą chwilę dolega mi, ale myślę, że powoli już przechodzi w zapomnienie:
1. problemy z wątrobę ( kamienie żółciowe, bańka wątrobowa, niedrożność kanałów żółciowych - poruszone w innym temacie na forum.)
2. małe tętniaczki w mózgu. Niekiedy jeden delikatnie przesiąka po dużym wysiłku. Pracuję właśnie w innym temacie nad nalewką z kasztanowca, ruty, vit.C i manganu. Może pomożesz ?
No i ogólnie mocna rewitalizacja organizmu, co by na jeszcze większym turbo być :)
Temat założyłem, nie ukrywam, a no po to by od sympatycznych ludzi się dowiedzieć jakie zioła są wg. nich najlepsze, co by sobie czasu zaoszczędzić - jakże cennego. Wszystkie zioła są "naj", ale niektóre są bardzie "NAJ" :)
-
Dopisałbym do listy:
nagietek (pomarańczowe płatki)
fiołek (trójbarwny, wonny)
rzepik
przetacznik
kozieradka
hyzop
porzeczka czarna (liść i owoc)
-
Mój podstawowy zestaw. Kolejność nieistotna poza pierwszą pozycją, która jest u mnie na piedestale:
wrotycz, nagietek, glistnik, hyzop, czarny bez, rumianek, lipa, forsycja, dziurawiec, głog, sosna i kurkuma.
-
Siedmiopalecznik błony.
Krwawnik.
Dziurawiec.
Pączki topoli.
Brzoza ,liść,młode gałązki i sok.
Rokitnik owoc i mlode liście.
Arcudziegiel i dziegiel.
-
Mam pytanie. Czy porównywał ktoś działanie lecznicze, ilość witamin, itp. jeżyny falistej i jeżyny popielicy?
Ja w tym roku wobec nieurodzaju jeżyny falistej, zbierałem jeżynę popielicę. Do jedzenia np. ze śmietaną i cukrem do makaronu - znakomita. Na wino jeszcze lepsza od falistej - robiłem dwa identyczne. Kolor wyraźnie intensywniejszy, mocniej barwi.
Ciekaw jestem ich dokładniejszego porównania, moim zdaniem ma troszkę więcej cukrów, ale to ocena smakowa..
-
i ja swoje dołożę :D
czyr brzoozwy
pokrzywa
nagietek
fiołek trójbarwny
tymianek
żywokost
Różeniec
i in
teraz będzie rdestowiec, juz rośnie i jeszcze 10 innych, które zaprowadziłam w tym roku, bo w mojej okolicy nie ma
-
@vibana- masz może jakieś informacje nt czyru ? Chodzilo by mi o to, czy w wyciągach na mocnym alko ma dzialanie przeciwzapalne jak bialoporek (czesto pojawia sie opinia, że to podobne surowce).
-
Zacząłem coś wymyślać po czym stwierdziłem, że to bez sęsu, by zacytować samego Jasia Śmietanę.
Chyba że jako zabawa.
Taka lista powinna obejmować zioła mocne, wszechstronne a przy tym względnie bezpieczne, "niespecjalistyczne". Powiedzmy, że musi być szeroko przeciwzapalne i odkażające a także najlepiej przeciwwirusowe - to można już nazwać spox wszechstronnością. Dobrze też, jeśli nadaje się też do terapii chorób autoimmunizacyjnych (nie każda przeciwzapalność oznacza zaraz leczenie reumatyzmu czy łuszczycy).
Z tego co wymieniano na pewno zgodzę się na ARCYDZIĘGIEL. Od siebie dodałbym TATARAK i RDESTOWIEC.
Można się zgodzić na DZIURAWIEC ze względu na unikalność.
Dalej może LUKRECJA.
Chyba faktycznie RUMIANEK i NAGIETEK też się nadają. WROTYCZ bez wątpienia także.
Dalej jeden powie trędownik, inny przetacznik - to ja powiem PRZETACZNIK.
Jako dziesiąta niech będzie POKRZYWA.
Bez i dzika róża się już nie zmieściły a szkoda... ale to już pogranicze roślin leczniczych i jadalnych bardziej.
Aha, mówiliście o 12 Darach. No to BEZ DZIKI CZARNY i DZIKA RÓŻA Rosa canina :D
-
Ondrasz, z tego, co wiem ma działanie przeciwzapalne. Czytałam nawet recepturę, że biały czyr (białoporek) + czarny czyr (włóknouszek) w proporcji 1:1. Mam b dobre doświadczenia z czyrem. Bardzo boję się igły, a dostałam skierowanie na punkcję i dzięki czyrowi wszystlkie zmiany uwsteczniły się:)
-
Dalej może LUKRECJA.
no lukrecja nie dla każdego, podnosi ciśnienie
-
moje top 12
- jaskolcze ziele
- skrzyp polny
- czarnuszka
- rosa canina
- pokrzywa
- tatarak
- lisc brzozy
- ostropest
- babka lancetowata
- lopian
- szalwia
- wrotycz
-
Dalej może LUKRECJA.
no lukrecja nie dla każdego, podnosi ciśnienie
Co nie zmienia faktu, że lukrecja jest bardzo skutecznym surowcem o szerokim zastosowaniu.
Generalnie wiele z wypisywanych ziół będzie "nie dla każdego".
Glistnik - nie dla osób z jaskrą
Skrzyp - nie dla osób z zaburzeniem wchłaniania witamin B,
Wrotycz - nie dla karmiących i ciężarnych.
-
Dalej może LUKRECJA.
no lukrecja nie dla każdego, podnosi ciśnienie
Podobno może wpływać na gromadzenie wody, do obrzęków włącznie.
Dzięki za info o grzybkach:)
-
Jak ktoś ma obrzęki nóg po małych daweczkach lukrecji to świadczy to o poważnych problemach zdrowotnych, np. niedomogach nerek.