Forum "Luskiewnik" Fitoterapia, zielarstwo. Medycyna dawna i współczesna. Forum zielarzy i fitoterapeutów
General Category => Zioła w kosmetyce => : kasia March 04, 2011, 20:08:21
-
Czy zdaniem Państwa mozna się obyć bez stosowania dezodorantów i antyperspirantów drogeryjnych?Czy są takie zioła które mogą skutecznie je zastapić?
-
Gospodarz swego czasu w swoim blogu pisał o ałunie.
Zakupiłam i jestem bardzo zadowolona.
-
Ja stosuje do płukania się po kąpieli wodę letnią z octem jabłkowym. Tak łyżkę, lub dwie na litr wody. Zapach octowy bardzo szybko się ulatnia, a skóra jest wdzięczna, świeża i nie poci się.
-
Dziękuję alelen bardzo.Tak sobie pomyslałam,że natura ,naturą,ale jednak bliźnich na nieprzyjemne zapachy nie należy narażać,zwłaszcza,że do własnych woni łatwo jest się przyzwyczaić i się ich niestety nie odczuwa.Na wszelki wypadek chcę podjąć jakieś neutralizujące zabiegi...gdyby ktoś chcial mnie obwąchać ;D
-
A ja mam jednak inną propozycję, szczególnie z powodu Twoich, Kasiu problemów ze zdrowiem, o których pisałaś w innych wątkach, czyli ogółem z przemianą materii. Przez skórę organizm usuwa z potem bardzo dużo toksyn i byłoby dobrze, gdyby mu tego nie utrudniać.
Nie wiem, w jakich warunkach pracujesz, ale może jest wykonalne lekkie przemycie się na piersiach i pod pachami oraz zmiana bielizny w środku dnia pracy zamiast myśleć o dezodorantach?
Picie szałwii trochę zmniejsza pocenie się, a z drugiej strony szałwia wspomaga trawienie.
Picie rumianku zmniejsza napadowe pocenie się przy menopauzie - akurat to zostało przetestowane w praktyce.
Pozdrowienia :-)
-
czyli tak:od Basi-rumianek :) ,od alelen ocet jabłkowy :) po kąpieli,a od wiekszego dzwonu :)od Magdalieny ałun.Dziekuję za porady.Ocet muszę koniecznie sobie zrobić.Ałun zakupić.Rumianek mam,tylko dnia za mało ,zeby powypijać wszystkie pozyteczne ziółka :) .Przypomniałam sobie przyspiewkę nuconą przez moją licealną koleżankę,fankę gwary " a łun do woja był przynależniony,a łuna za nim płakała " ;D Pozdrawiam ,kaśka
-
Rumianek wystarczy domieszać do innych napojów.
Pozdrowienia :-)
-
Rumianek wystarczy domieszać do innych napojów.Pozdrowienia :-)
Pamiętając oczywiście o tym, że rumianek ma działanie wychładzające. Ale jeśli nie cierpisz na dostatek ciepła to pewnie Ci nie zaszkodzi :-)
-
Magdaliena,ja jeszcze jestem na drzewie :) ,nie znam charakteru ziół,jeżeli pisząc o rumianku mialaś na mysli ich klasyfikację wg.pięciu przemian .Jem rownież "po omacku" czyli troche na "wyczucie" ale bardziej przypomina to pewnie haos.Być moze przekracza to moje mozliwości intelektualne,być może wynika to trochę też z roznych "koncepcji " prawidłowego odżywiania na które miałam szczęście natrafić.Może potrzebuję doświadczonego terapeuty,ale kto ma tyle czasu aby dokladnie zająć sie pacjentem,przemysleć wszystkie zależnosci i zaszłości.Pewnie ktoś z postrzeganiem "pozazmysłowym" by sie przydał.Ale czy mój przypadek byłby akurat tym czym taka osoba chcialaby się zajmować?Osoby nadzwyczajne maja nadzwyczajne cele... wszechświat i ja?Pomimo nadwagi-mnie nie widać ;)
-
Nie przejmuj się za mocno teoriami, a w szczególności uważaj na jedynie słuszne teorie. Oczywiście warto wszystko poznać i przemyśleć, ale wszystko należy dostosować do siebie. Bądź własnym króliczkiem doświadczalnym i nie bój się eksperymentów. Jednak nie katuj się dzikimi kuracjami, bo i po co? Po prostu pomóż własnemu organizmowi.
Pozdrowienia :-)
-
Magdaliena,ja jeszcze jestem na drzewie :)
Ja też kopytna:-) Ale poważniej mówiąc nie myśl o sobie, ze coś przekracza Twoje możliwości intelektualne. Nie postrzegaj siebie w ten sposób. Pomijając, że człowiek wykorzystuje 5 % możliwości swojego mózgu. Ale interesuję się medycyną chińską, bo daje masę możliwości. Poszerza horyzonty i daje inne , często świeże spojrzenie na pewne rzeczy, sprawy.
Czegokolwiek szukam odnośnie siebie to też zahaczam o medycynę chińską.
I tak jak Basia napisała nie bój się eksperymentować na sobie. Lepiej gdybyś Ty to robiła niż jakiś lekarz, którzy może poważnie zaszkodzić.
Też szukam ( marzy mnie się wręcz )nietuzinkowego lekarza, który spojrzał by na mnie jak na człowieka, a nie jak na ciekawy przypadek do zbadania i eksperymentowania na nim. Ale niestety kogoś takiego do tej pory nie spotkałam. Ale myślę, że takim kimś mógłby być lekarz medycyny chińskiej :-)
-
Dziewczyny,dziekuję bardzo :) za wszelkie dobre słowa.Moja psyche ma się coraz lepiej (cukry idą w górę dla rownowagi pewnie ;) )pozdrawiam,kaśka
-
Może jestem monotematyczna , ale ja po prostu kocham olejki. Olejki oczywiście nie zatrzymają potu, ale nie dopuszczą do rozwoju bakterii i brzydkiego zapachu. Jeśli do kremu , oliwki, olejku - zależy co stosujesz - nakropisz olejku , którego zapach Ci się podoba , pomieszasz i posmarujesz się np. pod paszkami, to wieczorem będzie czuć Twój zapach plus olejek, a nie brzydki zapach potu. O tym jakie olejki najlepiej domieszać jest na stronie Dr. Różańskiego o olejkach eterycznych.
-
Jeśli do kremu , oliwki, olejku - zależy co stosujesz - nakropisz olejku , którego zapach Ci się podoba , pomieszasz i posmarujesz się np. pod paszkami, to wieczorem będzie czuć Twój zapach plus olejek.
a jak się to ma do włosów pod pachami? bo rozumiem, że pisałaś o nagiej skórze?
-
Czyste włoski nie będą przeszkadzać, trzeba tylko zastosować więcej preparatu.
-
ok, wypróbuję zatem i zobaczę.
:-)
-
Czytałem kiedyś wywiad z jakimś sportowcem witarianem, który twierdził że przy całkowitym oczyszczeniu organizmu można osiągnąć pot o neutralnym zapachu i nie trzeba używać żadnych wynalazków. Myślę że osiągnięcie optymalnego zdrowia ma na to duży wpływ.
A póki co mogę polecić świeży sok z cytryny - dużą ilością posmarować się i poczekać aż samo wyschnie, na mnie działa.
-
Napiszę tak. Jeśli jestem zdrowa i noszę materiały z naturalnych włókien to mój pot ma zapach świeżo pieczonego chleba. Lubię ten zapach. I wtedy nie używam nic "zabezpieczającego". Ale jak tylko zacznie się coś dziać z nerką zapach potu jest do zniesienia i wtedy muszę. W między czasie oczyszczam się z toksyn a dezodoranty nie pomagają, a w pracy nie mam możliwości przemycia pach.
-
A wiecie, że chorzy na łuszczycę są też bezwonni?
Mój brat ma łuszczycę.
Spocony, koszula mokra wraca z lasu a pachnie dezodorantem.
Zaskoczona, pytam jakiego używasz?
Podaję markę, nic takiego.
-
Pachnie dezodorantem bo użył dezodorantu który widocznie skutecznie na niego działa...
Ja jak używam cytryny (jeśli już to tylko tego używam) to mogę sie spocić aż sie będzie lało też i nic nie czuję. A ogólnie odnośnie zapachu potu to zauważyłem że pot stał sie o wiele bardziej neutralny po jakimś czasie jak zacząłem o zdrowie porządnie (w każdym detalu) dbać.
-
Ha! Znalazłam kiedyś na tej stronie http://rozanski.li/?p=1267 recepturę Gospodarza na naturalny dezodorant i wypróbowałam. Świetny pomysł :-) Dobrze się sprawdza . A zaczęłam szukać czegoś innego jak ałun, bo ten się nie sprawdzał. Czasami mój pot ma silny zapach i nawet mnie samej to przeszkadza.
A w między czasie znalazłam na jakiejś stronie w necie przepis na inny dezodorant antybakteryjny w formie mazidła, którą rozciera się pod pachami i testuje to od kilku dni z powodzeniem. Nakładam rano a wieczorem nadal pachnę świeżo. Nie uczula i nie powoduje piekącej skóry jak kupne dezodoranty. I nie zakleja.
mąka kukurydziana lub mączka z maranty 2 łyżki
olej kokosowy 4 łyżki
sody oczyszczonej 2 łyżki
ol. eter. grejfrutowy 20 kropel
wymieszać i przełożyć do pudełeczka. przechowywać do 5 miesięcy w chłodnym miejscu.
-
Fajne, ciekawe co to mąka z maranty? Może z amarantusa?
Pomyślałam też, że można dodać masła kakaowego dla utwardzenia, uformować "mydełka " i zapakować do pojemników po dezodorancie w sztyfcie .
-
Mąka z maranty trzcinowej , a przy okazji znalazłam to : http://www.mojeparfleche.cba.pl/Moje%20Parfleche%20Maq%20-%20Max.htm
aha, maranta jest używana w kuchni wg pięciu przemian i należy do przemiany chłodnej/neutralnej.
-
Przetarłam pachy naparem z listka złotego wąsa.
Poszłam na długi spacer, wróciłam spocona pod pachami(mokra bluzka)- śladu zapachu potu.
Takie zrobiłam dzisiaj odkrycie na własny użytek, dzięki twojemu pytaniu. :)
-
najnowszy eksperyment.
zmieszałam sodę oczyszczoną z olejem kokosowym i dałam kilka kropel olejku grejfrutowego - bomba!
-
Magdo
Przepis świetny.Używam i jestem bardzo zadowolona.
:)
-
Swoją drogą -- ludzie często uważają że pot musi sie równać nieprzyjemny zapach. I wg nich rozwiązanie to nie pocić sie... i kupują różne dziwaczne produkty w tym celu. A jeśli ktoś sie poci nadmiernie bo np organizm próbuje i tą drogą sie oczyścić, to zakłada blokady medyczne i zadowolony... a problem nadal jest. Ale lepiej przez całe życie kupować takie blokady, niż uregulować swój organizm...
-
gdzie mogę kupic dobre olejki eteryczne?
-
Chciałbym odświeżyć temat. Osobiście również eksperymentowałem z octem - akurat winnym własnej roboty dodawanym w niewielkiej ilości do wody do mycia i faktycznie efekty były :). Mimo to jestem ciekaw czy ktoś może wpadł na jakiś genialny pomysł w tym temacie... :)
-
wczoraj wyczytałam o takich właściwościach oliwy magnezowej
temat opisany pod hasłem zręczny środek Akademii Długowieczności, terapia magnezowa.
nie znam stronki, testy zaczynam dzisiaj - nie wiem czy to prawda.
Zresztą cała otoczka oliwy magnezowej jest jakaś bajkowa - dużo reklam, mało relacji użytkowników. Najwięcej reklam oczywiście ze strony sprzedawców gotowej oliwy - ceny kosmiczne. Oliwa magnezowa jest to rozpuszczony chlorek magnezu, cena chlorku magnezu 6 zł /kilogram za techniczny , 22 za czystość do analiz. CZDA można zażywać wewnętrznie.
-
No ale ile tego MgCl<sub>2</sub> rozpuścisz w oliwie?!
-
nie , nie w żadnej oliwie
po prostu płatki zalewasz wodą, czekasz 30 godzin i ten płyn ma nazwę "oliwa magnezowa"
w temacie wątku spisał się pierwszorzędnie .
tak wyglądają płatki chlorku magnezu
(http://x.garnek.pl/ga5386/0ac8682d6b606a23675981a2/23675981.jpg) (http://www.garnek.pl/ineslik/23675981)
szykuję ciągle fotorela - chyba zrezygnuję z opisu właściwości, skupię się na technice przygotowania, będzie szybciej.
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1352.0
-
W najbliższych dniach mam nadzieję, że spróbuję tego specyfiku. Stoi przygotowany, tylko czasu i siły brak - życie >:(
-
Użyłam jeszcze stężonej oliwy magnezowej jako dezodorantu-w moim przypadku się nie sprawdza .Jednak mam świadomość problemów metabolicznych z powodu m.in chorób wątroby,wiem,że jestem trudnym przypadkiem.
-
Na nieco starszych stronach Gospodarza znalazłem coś takiego:
http://rozanski.li/?p=447
Nic, tylko iść po prośbie do zakrystii ;)
-
Nie używam deo przez w zasadzie już teraz mogę powiedzieć - większość życia;) Ostatnio zrobiłam sobie roll-on magnezowy natchniona przez Inez, ale to raczej w ramach suplementacji magnezu, można się tym przejechać pod pachami ale i np po łydce. Ale jak mam jakiś"publiczny" wyjazd z dużą ilością aktywności fizycznej, to to sobie biorę na wszelki wypadek i sprawdza się całkiem nieźle, tylko ja dodałam do tego olejek rumiankowy w ramach zapachu i czynnika dodatkowego antybakteryjnego. Jednak normalnie w zupełności wystarcza mycie się. Kasia, po odstawieniu dezodorantów zanim się z nich skóra oczyści to przez jakiś czas może ci się wydawać że to za mało, jednak później jest ok. Jak masz problemy z wątroba i metaboliczne to bym piła przy okazji coś na nerki, żeby wspomóc układ wydalniczy. Zwróć uwagę jakiego mydła używasz, mozliwie łagodne jest najlepsze.
-
Dobre spostrzeżenie z tym mydłem. Ma być tak delikatne jak tylko możliwe. Zauważyłam, że po umyciu się pod pachami mydłem antybakteryjnym bardzo szybko i silnie zaczynam się pocić. I śmierdzieć - paradoks. Jest za ostre i skóra próbuje je spłukać i przywrócić stan normalny.
-
U nas sprawdziła się dobrze wspomniana wyżej oliwka magnezowa - oczywiście zrobiona w domu bo po co przepłacać. Jej minus to szczypanie przy użyciu bezpośrednio po depilacji. Teraz testuję mazidło z : 3 łyżki oleju kokosowego + 3 łyżki sody oczyszczonej+ 3 łyżki mąki ziemniaczanej + kilka kropel olejku eterycznego dla zapachu. W drodze do pracy (3 km szybkiego marszu w upale) lekko się spociłam ale teraz sucho miło i przyjemnie. Fakt - od 3 lat nie jem mięsa, za to mnóstwo warzyw i owoców, co zapewne też ma wpływ na zapach ciała, ale tak czy tak, antyperspirantów kupnych używałam przez jakieś 25 albo i więcej lat i to codziennie. Skóra pod pachami zrobiła się paskudna od chemii. Od miesiąca nie używam i jest dobrze a nawet lepiej.
-
najnowszy eksperyment.
zmieszałam sodę oczyszczoną z olejem kokosowym i dałam kilka kropel olejku grejfrutowego - bomba!
...ja też jako dezodorant używam sodę rozmieszaną z wodą, a tu Doktor podaje, ze to nawet lecznicze ;-)
" Wodorowęglan sodu (NaHCO3)...(...)
Wartościowy w leczeniu stanów zapalnych i ropnych gruczołu piersiowego (okłady)."
http://www.luskiewnik.eu/antisepticum.htm
-
Ja na ten moment używam sody z wodą utlenioną. Tylko musi wyschnąć żeby nie odbarwić ubrań. Ale najskuteczniejsze z wszystkiego co w życiu stosowałam.
-
Ja również używam oliwki magnezowej, ale na co dzień wole dezodorant na bazie oleju kokosowego. Ja jednak dodaje olejek z trawy cytrynowej :). Przez pierwsze dni mialam wrażenie, że się bardzo poce, ale to minęło. Stosuję już ponad rok i bardzo sobie chwale.
-
na co dzień wole dezodorant na bazie oleju kokosowego
A co zawiera taki dezodorant oprócz bazy? :D
-
Oprócz bazy zawiera składniki, które były podane już powyżej. Dlatego nie chciałam się powtarzać :P
Olej kokosowy, soda, mąka maranta i olejek do wyboru ;)
Jak ktoś by chciał, to można kupić półprodukty do samodzielnego wyrobu dezodorantu :
http://mazidla.com/gotowe-zestawy/dezodoranty/mazida-dezodorant-naturalny.html
-
Swoją drogą -- ludzie często uważają że pot musi sie równać nieprzyjemny zapach. I wg nich rozwiązanie to nie pocić sie... i kupują różne dziwaczne produkty w tym celu. A jeśli ktoś sie poci nadmiernie bo np organizm próbuje i tą drogą sie oczyścić, to zakłada blokady medyczne i zadowolony... a problem nadal jest. Ale lepiej przez całe życie kupować takie blokady, niż uregulować swój organizm...
Ponawiam stary wątek, gdyż jestem ciekaw w jaki sposób możemy pomagać naszemu organizmowi w oczyszczaniu się, tak by choć częściowo móc zaradzić problemowi nadmiernego pocenia się.
Zdrowa żywność, to jasne. A co więcej? Jakiś detoks? To wystarczy, by wspomóc ciało?
-
Ponawiam stary wątek, gdyż jestem ciekaw w jaki sposób możemy pomagać naszemu organizmowi w oczyszczaniu się, tak by choć częściowo móc zaradzić problemowi nadmiernego pocenia się.
Zdrowa żywność, to jasne. A co więcej? Jakiś detoks? To wystarczy, by wspomóc ciało?
Mnie zawsze na poprawę zapachu ciała pomagało picie pokrzywy tak z tydzień.